What is this blog about? / O czym jest ten blog?

This blog is going to be my journey into a fabulous world of yarns, threads, fabrics, embroidery, cross stitch, hand and machine sewing, tatting and crocheting. It is my journey in eighty reels around the sewing world I have recently embarked on :) Adieu!

Ten blog jest moją pierwszą podróżą w bajecznie kolorowy świat ręcznych robótek, igieł, nici, szydełek, czółenek i szmatek. To tu chce pokazywać swoje pierwsze zmagania z igłą i szydełkiem, uczyć się nowych technik, realizować projekty, dzielić obserwacjami itp. Zamierzam bowiem udac się w podróż w 80 szpulek dookoła krawieckiego świata :)
Ahoj!

Monday, December 21, 2020

Lisy dwa

Jeszcze jedna zaległość z letnich miesięcy. Wstawiam szybciutko, zanim ten rok się skończy. W sierpniu miałam zamówienie od pewnej tutejszej lokalnej osoby. Miałam wykonać dwa lisy dla pewnej pani :) Lockdown sprzyjał mi bardzo takiej intensywnej szydełkowej pracy. 


I proszę bardzo, wedle życzenia powstały dwa rudzielce :)


Wybierała córka, dla mamy. To była spontaniczna niespodzianka. Udana, pani była zachwycona. 


Poraz czwarty sięgnęłam po dobrze mi już znany wzór na liska z Amigurumi Today. Wcześniej wykonałam podobnego liska o imieniu Franek oraz Paxa


Lubię ten wzór. Jest prosty. Można go modyfikować wg. uznania. Za każdym razem lubię coś zmienić. Nie lubię się powtarzać. 


Kolory i szczegóły zostały ustalone ze mnią przez zamawiającą. Koniecznie chciałam im dać muszki i spodenki. Bo to bardzo stylowe chłopaki. 


Tym razem oba liski, bezimienne, doczekały się drewnianych naszywek.




Niby jak bracia, a jednak inni? Może są przyjaciółmi? 


Raz się kłócą, a raz się godzą... :) Rude zawsze ma temperament :D


"Długie i chude" - tak je nazywam. Szydełkowe zabawki w tym charakterystycznym długonożnym stylu. Fajnie się je robi. I jeszcze fajniej się nimi bawi.


Są idelne do przytulania, mietoszenia, trzymania za kończyny. Dzieciaki je lubią. Można je ustawiać w różne pozy. 


Są leciutkie i można je zabrać ze sobą wszędzie. 


Na nowy rok planuję inne w tym stylu. Upatrzone wzory czekają. :) Ciekawe co przyniesie nowy rok w moim szydełkowym warsztacie? Niczego nie planuję na dłuższą metę. Idę za głosem serca. Robię to co na co mam aktualnie ochotę.  


I na koniec zdjęcie grupowe z Frankiem - moim pierwszym lisem. Zrobionym według oryginału. Można porównać moje modyfikacje.

Tyle na dziś. 

Zagląda ktoś jeszcze w ogóle na blogi? Macie czas? Ten tydzień jest świateczny więc pewnie wszycy zabiegani, zajęci pichceniem i sprzątaniem. Ale znajdzcie chwilę aby usiąść z jakimś światecznym drinkiem,odpocząć i przyjść poczytać :) Tak dla relaksu. Ja na pewno. 

8 comments:

  1. Liski Twoje pełne bezpretensjonalnego wdzięku :-))
    Ten z czarną muchą szczególnie mnie oczarował, bo mucha pod kolor koniuszków uszu ;-))
    Radosnego, świątecznego czasu :-)
    Pozdrawiam cieplutko :-)

    ReplyDelete
  2. Świetne są te rudzielce :)
    Pozdrawiam przedświątecznie :)

    ReplyDelete
  3. Wow! Uwielbiam Twoje lisy! Są obłędne :-)
    pozdrawiam :-)

    ReplyDelete
  4. Liski piękne, jesienne, a ja chciałam życzyć Zdrowych i Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, pozdrawiam cieplutko.

    ReplyDelete
  5. Wszystko mi sie tak podoba, ze ojeju! Wszystko! I te lisy, i te pielegniarki w maseczkach, i misie, no... wszystko. Super jest! Milych i magicznych Swiat zycze.

    ReplyDelete
  6. Ależ one są cudne! W porciaszkach świetnie wyglądają. Modyfikacja bardzo udana.
    :)

    ReplyDelete
  7. Fantastyczne liski!!! Kradną damskie lisie serca na bank:)

    ReplyDelete
  8. Jako dziecko miałam jedyną zabawkę , liska, bawiłam się nim do nastoletniości. Twoje Lisy przypominały mi moją przyjaźń z lisem. Ślicznie dziergasz :-)

    ReplyDelete

Share Your Love, Leave a Comment :)