Jeszcze jedna zaległość z letnich miesięcy. Wstawiam szybciutko, zanim ten rok się skończy. W sierpniu miałam zamówienie od pewnej tutejszej lokalnej osoby. Miałam wykonać dwa lisy dla pewnej pani :) Lockdown sprzyjał mi bardzo takiej intensywnej szydełkowej pracy.
I proszę bardzo, wedle życzenia powstały dwa rudzielce :)
Wybierała córka, dla mamy. To była spontaniczna niespodzianka. Udana, pani była zachwycona.
Poraz czwarty sięgnęłam po dobrze mi już znany wzór na liska z Amigurumi Today. Wcześniej wykonałam podobnego liska o imieniu
Franek oraz
Paxa.
Lubię ten wzór. Jest prosty. Można go modyfikować wg. uznania. Za każdym razem lubię coś zmienić. Nie lubię się powtarzać.
Kolory i szczegóły zostały ustalone ze mnią przez zamawiającą. Koniecznie chciałam im dać muszki i spodenki. Bo to bardzo stylowe chłopaki.
Tym razem oba liski, bezimienne, doczekały się drewnianych naszywek.
Niby jak bracia, a jednak inni? Może są przyjaciółmi?
Raz się kłócą, a raz się godzą... :) Rude zawsze ma temperament :D
"Długie i chude" - tak je nazywam. Szydełkowe zabawki w tym charakterystycznym długonożnym stylu. Fajnie się je robi. I jeszcze fajniej się nimi bawi.
Są idelne do przytulania, mietoszenia, trzymania za kończyny. Dzieciaki je lubią. Można je ustawiać w różne pozy.
Są leciutkie i można je zabrać ze sobą wszędzie.
Na nowy rok planuję inne w tym stylu. Upatrzone wzory czekają. :) Ciekawe co przyniesie nowy rok w moim szydełkowym warsztacie? Niczego nie planuję na dłuższą metę. Idę za głosem serca. Robię to co na co mam aktualnie ochotę.
I na koniec zdjęcie grupowe z Frankiem - moim pierwszym lisem. Zrobionym według oryginału. Można porównać moje modyfikacje.
Tyle na dziś.
Zagląda ktoś jeszcze w ogóle na blogi? Macie czas? Ten tydzień jest świateczny więc pewnie wszycy zabiegani, zajęci pichceniem i sprzątaniem. Ale znajdzcie chwilę aby usiąść z jakimś światecznym drinkiem,odpocząć i przyjść poczytać :) Tak dla relaksu. Ja na pewno.
Liski Twoje pełne bezpretensjonalnego wdzięku :-))
ReplyDeleteTen z czarną muchą szczególnie mnie oczarował, bo mucha pod kolor koniuszków uszu ;-))
Radosnego, świątecznego czasu :-)
Pozdrawiam cieplutko :-)
Świetne są te rudzielce :)
ReplyDeletePozdrawiam przedświątecznie :)
Wow! Uwielbiam Twoje lisy! Są obłędne :-)
ReplyDeletepozdrawiam :-)
Liski piękne, jesienne, a ja chciałam życzyć Zdrowych i Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, pozdrawiam cieplutko.
ReplyDeleteWszystko mi sie tak podoba, ze ojeju! Wszystko! I te lisy, i te pielegniarki w maseczkach, i misie, no... wszystko. Super jest! Milych i magicznych Swiat zycze.
ReplyDeleteAleż one są cudne! W porciaszkach świetnie wyglądają. Modyfikacja bardzo udana.
ReplyDelete:)
Fantastyczne liski!!! Kradną damskie lisie serca na bank:)
ReplyDeleteJako dziecko miałam jedyną zabawkę , liska, bawiłam się nim do nastoletniości. Twoje Lisy przypominały mi moją przyjaźń z lisem. Ślicznie dziergasz :-)
ReplyDelete