What is this blog about? / O czym jest ten blog?

This blog is going to be my journey into a fabulous world of yarns, threads, fabrics, embroidery, cross stitch, hand and machine sewing, tatting and crocheting. It is my journey in eighty reels around the sewing world I have recently embarked on :) Adieu!

Ten blog jest moją pierwszą podróżą w bajecznie kolorowy świat ręcznych robótek, igieł, nici, szydełek, czółenek i szmatek. To tu chce pokazywać swoje pierwsze zmagania z igłą i szydełkiem, uczyć się nowych technik, realizować projekty, dzielić obserwacjami itp. Zamierzam bowiem udac się w podróż w 80 szpulek dookoła krawieckiego świata :)
Ahoj!

Sunday, June 23, 2019

Śnieżynka i Sopelek

Ostatnimi czasy łączę twórczość z pracą i bardzo mi się to spodobało. Miniony semestr szkolny minął nam na pisaniu opowiadań o smokach, czytaniu smoczych legend, plastycznych zajeciach o tematyce smoczej i wszelkich smoczych art projektach. Oto do zrobienia czego zainspirowała mnie moja praca. Posłuchajcie tej bajki :)

Jest taki typ smoka - Ice Dragon - co to zieje nie ogniem ale mrozi lodem. Taki, którego skóra to nie zielone łuski ale lodowe płatki śniegu, taki co żyje i czuje się najlepiej tam gdzie jest bardzo zimno :) Proszę Państwa przedstawiam oficjalnie 2 smoki z zimowej krainy Winterland - Snowflake i jej potomek Icicle :D ( Ta da! fanfary!)


Snowflake - a.k.a. polska Śnieżynka to dragon mother, która mieszka na szczycie lodowej góry gdzie uwiła sobie gniazdo :)



Snowflake prawie nigdy nie śpi bo strzeże pilnie smoczego jaja :)



Życie w Winterlandzie nie jest łatwe. Panuje tam wieczna zima, wieje mroźny wiatr i jest tak zimno, że nawet słońce świeci nie na żółto ale na niebiesko :))) (foto Winterlandu nieco poniżej)


Fizyczną realizacją smoczego jaja jest Icicle - Sopelek - smoczę dziecię Śnieżynki :) 


(Chociaż na początku miałam pozostawić Śnieżynkę tylko ze smoczym jajem, nie mogłam oprzeć się pokusie zrobienia drugiego smoka :) )


Wg opowiadania przebiegły goblin Gobbles kradnie jajo Śnieżynce i biedna szuka go po całej Zimowej Krainie a nawet leci do Ameryki (!!!) aby odnaleźć swoje dziecię. Po drodze dowiaduje się, kto skradł jej jajo i zaczyna tropić złośliwego skrzata.


Tam w gęstym amerykańskim lesie ślad po skrzacie zaprowadzi Snowflake do podziemnej groty gdzie Gobbles bedzie próbował ugotować sobie w ognisku smocze jajo (!!!) 


W krytycznym momencie Snowflake zamaraża swoim lodowym oddechem skrzata a ze smoczego jaja w ogniu wykluwa sie Icicle. Mama i dziecko są szcześliwi i mamy happy ending w bajce:)



Autorem przytoczonej tutaj przeze mnie bajki jest 8-letni Jack, chłopiec z klasy w której pracuję. Razem stworzyliśmy to opowiadanie o zimowych smokach. Jack sam nadał im imiona. Wspólnie umieściliśmy je w zimowej krainie Winterland i wysłaliśmy w świat aby przeżyły przygody.  Swietnie się przy tym bawiliśmy wymyślając i dodając nowe elementy do opowiadania,


Poniżej, specjalnie dla Was, graficzna reprezentacja lodowego Winterland'u :) Zauważnie to Niebieskie Słońce!!! :))) Co za oryginalny pomysł!


Wg oryginału Snowflake ma transparentne skrzydła w fioletowym odcieniu. Ale że nikt jeszcze transparentnej włóczki nie wymyślił to skrzydła Śnieżynce zrobiłam na fioletowo i obszyłam metaliczną włóczką :)))
Poniżej Snowflake w wersji papierowej służącej do animacji komputerowej stąd ruchome stawy. Obok rysunkowa wizualizacja Sopelka :)


Momenty powstawania Śnieżynki:


To mój pierwszy szydełkowy smok. Podczas szydełkowania wyglądał jak jakieś zaginione ogniwo ewolucyjne Darwina hahaha :D


Wzór na tego smoka zakupiłam na Etsy u Lauras Pixi Patch a Sopelka wykonałam ze wzoru Laury Sutcliffe z Ravelry. Wystarczyło tylko podmienić kolory na bardziej zimowe.


Popatrzcie, ktoś się tutaj cieszy z podarowanych mu smoków :))) Kiedy przyniosłam smoki do pracy radości i uśmiechu było niemiara. Jack nie odstępował ich przez cały dzień!


Chyba musze stworzyć jeszcze tego skrzata Gobbles aby dopełnić całości, jak myślicie? :)

Szydełkowa realizacja dzieciecych tworów wyobraźni to świetna zabawa. Bawi się jednocześnie i dorosły i dziecko. Można nauczyć się czegoś nowego a przy okazji nieźle się samemu bawić. Stwarzanie całości - scenariusz opowiadania, budowanie scenerii z prostych dostępnych elementów oraz wykonanie samych postaci z opowiadania daje poczucie kreatywnego spełnienia. Spróbujcie sami. :)

Pozdrawiam i miłego tygodnia wszystkim.