Ano szyję sobie ale jeszcze nic nie skończyłam bo prace postępują bardzo powoli , w żółwiowym tempie :-/ Na tygodniu dopada mnie zmęczenie i leń więc zostaja tylko weekendy na nadrabianie hafciarskich zaległości
zawieszka "się leniwie haftuje" mm po mm, x po x, kwiatek po kwiatku...
w międzyczasie powstaje też filcowa rybka na której praktykuję łuskowy "stitch"
a na koniec sięgnełam jeszcze po świąteczny skandynawski wzorek :)
W międzyczasie zakupiłam sobie dwie kolejne wspaniałe książki - świąteczną tildę oraz Made in France - książkę z wzorkami w rustykalnym francuskim klimacie! Piękna! Przyznam, że z zachwytem oglądam fotografie projektów z tej książki
a oto przykładowe projekty:
dopełnieniem wszystkiego są metalowe pudełeczka po słodyczach jakimi obdarował mnie moj luby - najpierw w domu pojawiły się puszeczki z kotami, a potem jeszcze jedno pudełeczko z moim ulubionym ptaszkiem - Robin-em (rudzik). W pudełeczkach trzymam swoje hafciarkie przydasie.
Większe przydasie znajdą swoje miejsce w tych oto retro pawiowych pudełkach :)
I na koniec gazetki hafciarskie, wiele z nich ma juz projekty świateczne, dodatki a jedna miała nawet kalendarz :) W tym miesiącu zachwyciło mnie czerwono-biało-niebieskie wydanie Cross stitchera z super dodatkami do haftowanych kartek
inne:
i na koniec moj ulubieniec - australijski magazyn Inspirations czyli wyższa szkoła haftowania i ozdabiania