What is this blog about? / O czym jest ten blog?

This blog is going to be my journey into a fabulous world of yarns, threads, fabrics, embroidery, cross stitch, hand and machine sewing, tatting and crocheting. It is my journey in eighty reels around the sewing world I have recently embarked on :) Adieu!

Ten blog jest moją pierwszą podróżą w bajecznie kolorowy świat ręcznych robótek, igieł, nici, szydełek, czółenek i szmatek. To tu chce pokazywać swoje pierwsze zmagania z igłą i szydełkiem, uczyć się nowych technik, realizować projekty, dzielić obserwacjami itp. Zamierzam bowiem udac się w podróż w 80 szpulek dookoła krawieckiego świata :)
Ahoj!

Sunday, January 20, 2013

*Arne & Carlos: Easter knits (1) bombki: Sunrise & Sunset*

Rozochociłam się na dobre z tym dzierganiem kolorowych bombek. Poprasowałam, ponadziewałam i proszę bardzo oto co powstało:
2 bombki o tematyce: wschód i zachód słońca - Sunrise i Sunset, no, przynajmniej w mojej interpretacji :) bardzo mi się ten wzorek spodobał już od samego początku i wiedziałam już, że będą to moje pierwsze bombeczki z wielkanocnej książki. Wełna taka jak w "przepisie" na bombkę: norweskie Heilo więc kolory wyszły interesująco. Na tle paseczkowego wschodu i zachodu - kontury domu i drzew :)



Oryginalne nazwy tych bombek w książce to Morning Red i Evening Red. Też ciekawe. :)

Powstała również trzecia bombeczka -  świetnie się ją dziergało, ma moje ulubione połaczenia kolorów: morskozielony, zółty i pomarańczowy o wdzięcznej nazwie: pumpkin :)



Zrobiłam też nieduże jajko - takie słodziutkie, z serduszkami bo naszło mnie na coś pastelowego :)


Dziś zdjęłam świeżką jajkową skórkę z drutów :) Dziergałam celowo na mniejszych drutach 2.5 mm i do tego cieńszą wełną Daletta od Dalegarn aby przekonać się jak małe wyjdzie jajko :)


A tak wygląda na dzień dzisiejszy moja kolekcja wielkanocnych "wełniaczków" :)


W czwartek wyciągnęłam ze skrzynki przesyłkę a w niej kolejna zamówiona wełna, tym razem nie Heilo ale Falk. I co ważne zakupione w UK. Jest więc nadzieja, że wełna norweska w końcu zacznie pokazywać sie w sklepach UK i nie trzeba będzie tracić pieniędzy na drogi przesyłki z USA czy spoza Brytanii. Kolorki te to przede wszystkim piękne, soczyste zieloności, których mi brakowało w gamie kolorów Heilo a do tematyki wielkanocnej absolutnie niezbędne :)


A dziś w Tesco wypatrzyłam gazetkę z fajnym stempelkami o tematyce krawieckiej :)


 Zawsze chciałam takie mieć - nożyczki, maszyna, manekin itp.


Wiecie co, nie wiem jak wy, ale mnie ta zima nastraja drutowo i włóczkowo toteż jeszcze dziś wieczorem biorę się za kolejne wełniane jajo :)

Saturday, January 19, 2013

*Arne and Carlos - nowa publikacja*

Jako fanka szwedzko-skandynawskiego duetu od ich pierwszej książki, donoszę, że Arne i Carlos wydają w tym roku swoją nową książkę! 
Tak ma wyglądać okładka tej książki w norweskim wydaniu, które pojawi się na rynku jako pierwsze.
A oto co napisali Arne i Carlos na swojej facebookowej stronie:
 Dear Friends,

A new book from Arne&Carlos will be released this year!

The original title, in Norwegian, will be: HÅNDARBEID FRA HAGEN, which in English translates to: CRAFTS FROM THE GARDEN.

The book will be released in Norway on February 20th. It will also be released in Denmark, Finland, Iceland, Holland, France, The UK and the USA this year.

Tak będzie wyglądać okładka z tyłu :)


 A holenderskie wydanie tej ksiażki będzie brzmiało tak: Breien de bloemetjes buiten.

Norweskie wydawnictwo Cappelen Damm tak oto pisze o nowej książce:
  
Another amazing book by Arne & Carlos, HÅNDARBEID FRA HAGEN (CRAFT FROM THE GARDEN), will be out in February. Now they have been inspired by their own wonderful garden. You can make butterflies and flowers to use under a hot boiler or to sit on – or make a lovely rug.Rights have been sold to the Denmark, Finland, Iceland, the Netherlands, USA and UK, and we are currently negotiating with the other publishers of JULEKULER (CHRISTMAS BALLS).
The shapes and colors inspired by the flowers in Arne and Carlo’s garden are turned into simple and more advanced projects.
Rights have been sold to the US, the UK, the Netherlands and Iceland, and we are currently negotiating with the other publishers of JULEKULER (CHRISTMAS BALLS).
The first book by Arne & Carlos, JULEKULER, has been published in Denmark, Finland, France, Germany, Iceland, the Netherlands, Sweden, UK and USA.

i pozwala nam już zerknąć do środka książki - podgląd skrótowy w formie pdf znajdziecie tu.

Książka zapowiada sie bardzo ciekawie. Arne i Carlos zachęcają w niej do wypróbowania nowych technik - szydełko, haft. Muszę przyznać, że ten kwiatkowy kocyk z okładki wygląda cudownie! Może w końcu dzięki Arne i Carlos zmobilizuję się do szydełka i do granny squares :) Ach! Już nie mogę doczekać się tej książki!!!!! Szkoda, że nie podano jeszcze kiedy dokładnie pojawi się na rynku angielskie wydanie Crafts in the Garden.

Skoro pozostajemy w temacie książkowym i wełniano-drucianym, dzięki mamuście73, która dała mi cynk, dowiedziałam się, że na rynku holenderskim pojawiła się książka inspirowana kulami A&C z własnymi wersjami wzorków. Ksiązka wygląda tak:


Wzorki są raczej proste i nie takie fantazyjne jak te u A&C ale nowością są wełniane sopelki oraz bombkowy czubek na choinkę :)

Polowanie na książki zaczęło się!

Sunday, January 13, 2013

*W oczekiwaniu na wiosnę*

W oczekiwaniu na wiosnę (żeby było ciekawie to w UK dziś wróciła zima, której do tej pory... w sumie to nie było) i z potrzeby jakichś bardziej radosnych, żywych kolorów wzięłam do ręki kolejną książkę autorstwa Arne & Carlos lecz tym razem z projektami wielkanocnymi. Ta będzie mnie zajmować aż do wielkanocy wiec uwaga, fani Arne i Carlosa, szykujcie sie na włóczkowy zawrót głowy :D
Szczerze powiedziawszy to nie mogłam się doczekać aby podziergać coś kolorowego - taka duża odmiana od czerwieni i bieli :) Tak więc zaczęły powstawać pierwsze bombki i jajka wielkanocne :)
Mam w zapasach trochę kolorowego Dalegarn Heilo z poprzednich zakupów więc postanowiłam, zacząć dziergać wielkanocne "skórki"z tych kolorów, które aktualnie posiadam.


Zrobiłam już pierwszą wielkanocną kulkę ze wschodem słońca a teraz dziergam "zachód słońca" żeby powstał duet. Pokazę obie "side by side" jak skończę :P Do tego powstała też zielono-zółto-dyniowa skórka i jajko z serduszkami. 3 jajka, które widzicie na zdjęciu powstały już sporo wcześniej, w zeszłym roku jako "próbne intro" zanim jeszcze powstało angielskie wydanie tej książki.


Już wkrótce planuję zakup kolejnej porcji norweskiej wełny Dalegarn. Bardzo brakuje mi różnych odcieni zieleni wiec zapewne skorzystam z różnych odmian Dale.
I na koniec pochwalę się jeszcze pieknym, wypatrzonym w necie wzorkiem mojej ulubionej projektantki haftów - Joan Elliot. Takie cudnej skandynawskiej czerwieni nie dałam rady się oprzeć. Wzorek zakupiłam w 1-2-3 Stitch!



Hmm...Zakupy zakupami ale chcąc nie chcąc muszę przyznać, że na razie jakoś nie ciągnie mnie do xxx - chyba druty i ksiązka A&C zawładneły mną na dobre. A przynajmniej na kolejne tygodnie. Liczę, że chęć na wyszywanie mi wkrótce wróci bo moje wielkanocne ufo-czki już czekają na wykończenie.

Bardzo dziękuję wszystkim komentującym za tak liczne komentarze pozostawione pod moim świątecznym drzewkiem z norweskiemi bombkami. Czytałam każdy jeden uważnie i z wielką przyjemnością. Choinka już została "oddekorowana" i z żalem się z nią rozstawałam. Liczę, że na przyszły rok uda mi sie powtórzyć to bombkowe szaleństwo :)
Poza tym...

Zapraszam na Twórczy Weekend 69! Linkowanie hand-made do czwartku :)

ps. e he he! wytropiłam w necie przyszłą nową książkę Arne & Carlos :)))) Już wiem o czym będzie i jaką będzie mieć okładkę. "Miszczowie" obiecali zdradzić w styczniu jej tytuł i okładkę na swoje facebookowej stronie, więc może nie będę zabierać im palmy pierwszeństwa :P i psuć niespodzianki. Potrzymam Was w niepewnosci. Książka zapowiada się dosyć ciekawie i zacznie się pojawiać na rynku mniej wiecej od maja 2013 r.

Saturday, January 05, 2013

*Bombki Skandynawskie: 54 i 55/55. Finał: choinka z bombkami*

Jejku, ależ mnie ogarnęło lenistwo blogowe! ;) Witam wszystkich w Nowym Roku. Przed nami nowe dni i nowe inspiracje :) Ale pozwolicie, ze jeszcze na moment powrócę do końcówki 2012-go.
Koniec roku nadszedł dla mnie bardzo szybko a wraz z nim dobiegł końca mój wielomiesięczy maraton bombkowy. Tak oto dobiegłam do bombkowej mety. Ile zrobiłam sztuk? Na pewno sporo ponad 55 bombek :) Dokładnie ile to już nie pamietam, ale powiem Wam kiedy bombki zejdą z choinki i będe mogła je ułożyć obok siebie i policzyć. To dopiero za parę dni :) Póki co nacieszam się jeszcze udekorowanym drzewkiem.
Tymczasem pokazuje dwie ostatnie bombeczki, które zakańczają bombkowy projekt:
Pierwsza to bombeczka z reniferem ciągnącym sanie

 ("Christmas Run" 54/55)

 ("Christmas Run" 54/55)

i ostatnia bombeczka z książki Arne & Carlos z wiedźmą na miotle

 ("Thirteenth Kari" 55/55)

Dlaczego właśnie wiedźma? Otóż w kulturze skandynawskiej Kari określano wiedźmę albo trolla, który/a nie mógł/a włączyć się do społeczeństwa chrześcijan i wolno jemu/jej było wyjść z ukrycia tylko raz w roku by przebiec przez miasto 13-tego dnia świąt (12 Days of Christmas + 1)
W Szwecji wiedźmy kulturowe powiązane są z Wielkanocą, czasami można je zobaczyć na starodawnych kartkach świątecznych - to taka ciekawostka kulturowa :)
I na sam finał obie bombeczki razem:


a teraz uwaga, coś o co prosiło tak wielu z Was - Grande Finale :))) czyli  zdjecia mojej choinki ubranej (a może raczej obieszonej) bombkami A&C :) Taaaa daaam!

















I na koniec artystyczny "blur" ze światełkami czyli próba naginania praw optyki i możliwości aparatu :)


Kilka moich kul skończyło na talerzu bo na choince... zabrakło miejsca! :)



Dziękuję wszytkim za pozostawiane komentarze i za odwiedziny :-* i w miedzyczasie zapraszam na pierwszy w tym roku odcinek Twórczego Weekend 68 - tym razem nielimitowane linkowanie waszych świątecznych wspaniałości.

Tuesday, January 01, 2013

***Bombki skandynawskie: 51, 52, 53/55. Nadrabiam zaległości***

Ufff, ależ mi się zaległości blogowych narobiło! Fiu! Fiu!
Jestem. Wróciłam. Byłam w Polsce świetować z rodziną w domu. Odświętne 7 dni poprzedzone pośpiechem, pakowaniem się i wylotem. Nie było jak robić zdjęcia choince, bombkom, dekoracjom. Stąd też zaległości w blogowaniu. Już nadrabiam. Pokazuję kolejne 3 kule norweskie :)


 ("Angel with Candle" 51/55)

 ("Christmas Light" 52/55)

("The Light of the Three Holy Kings 53/55)

Bombki o przewodniej tematyce światła - brały udział w procesji blogowej u Audrey Ecletic i idealne wpasowały sie tematycznie na Dzień Świętej Łucji, który świętowałam na swoim angielskojęzycznym blogu - KLIK!

Dwie ostatnie bombeczki z całego projektu i zdjęcia choinki ubranej w kule już w następnym blogowym post-cie :)