Eline Pellinkhof: Vintage Rose

Powracam poraz kolejny po krótkiej przerwie na swoje robótkowe pole. Tym razem chwalę się tym to wyhafciłam jeszcze pod koniec wakacji - Vintage Rose by Eline Pellinkhof - dodatek do magazynu Mollie Makes. Spodobał mi się od samego początku i wiedziałam, że będę go wkrótce wyszywać. Ostatnio bardzo podobają mi się takie folkowo wyglądające róże :)

Podoba mi się też pomysł na włączenie wstążeczek do projektu. Eline proponuje owinąć tamborek paskami materiału ja zaś swój pomalowałam akrylami :)

 Tyle mi muliny pozostało po tym hafcie, że na dobra sprawę mogłabym wykonać drugi, taki sam :)

Zajrzałam również na blog Eline i znalazłam tam wiele pięknych inspirujących zdjęć takich jak te:

lub te:

Jak Wam sie podoba takie krzyżykowe malowidło na ścianie? :)))

A w międzyczasie zapraszam na Twórczy Weekend, odcinek 91. Linkowanie do pt do północy. SERDECZNIE ZAPRASZAM!

Na drewnie haftowane

Krótki przerywnik sobie zrobiłam w robieniu na drutach :) Wyszyłam różyczkę na drewnianym breloczku - dodatek do najnowszego numeru Cross Stitchera :) Subskrypcja przyszła w piątek, zaczęłam wyszywać po pracy a w sobotę już skończyłam wzorek.

Skusiły mnie te piękne żywe kolorki oraz chęć spróbowania wyszycia xxx na drewnie 

Jak haftuje się na drewnie? hmmm, twardo i sztywno, na pewno trudniej wiąże się supełki no i trzeba wyszywac 4 nitkami aby nie było drewnianych prześwitów.
W miedzyczasie ukończyłam trzecią skórkę jajkową:

I zabrałam się za kolejną:

Chciałabym jeszcze zdążyć przed wielkanocą z moimi karteczkowymi hafcikami (ufoki z zeszłego roku) ale wielkanoc na prawdę zbliża sie już wielkimi krokami i być może znowu ufoczki przeleżą kolejny rok. Póki co nadal jajkowo i bombkowo u mnie.
Pozdrawiam i dziękuję za pozostawione komentarze.

Dla mamy

Oprócz zakładki z wcześniejszego postu, wyhaftowałam dla mojej mamy równiez karteczkę :) Mama lubi róże toteż takowy własnie motyw wybrałam do wyhaftowania. Płotno: evenweave. Wzór pochodzi z magazynu Card Shop Issue 76 January/February. Dodatkowe elementy: złota metaliczna mulina (horror hafciarek :P), koraliki i węzełki typu French knot. Napis został wyhaftowany mini-krzyżykami, jedno włokienko płotna, jeden krzyżyk.

I jeszcze małe ogłoszenie do wszystkich odwiedzających tę stronkę :) U mnie na głównym blogu Titania's Planet zapoczątkowałam weekendową zabawę w podlinkowanie - Twórczy Weekend. Zajrzyjcie i podlinkujcie swoje weekendowe projekty. Jest okazja przyłaczyć się i pokazać swoją twórczość światu :) Zapraszam serdecznie!

Jak to ja nic nie robię?! :)

Na tapczanie siedzi leń, nic nie robi cały dzień...

A wypraszam to sobie, jak to ja nic nie robię?! :D

Nie pokazywałam nic tutaj długo bo nie bardzo co mam, prac przybywa powoli a aktualnie siedzę nad tym oto dużym projektem - brzoskwiniowa róża, haftowana dla rodziców w Polsce, szczególnie dla mamy bo mama kocha róże no i mieszkanie w takich łososiowo-brzoskiwniowych kolorach, stąd ta nietypowa kolorystyka kwiatu :) Dziubdzianie na lnie idzie mi powoli, ale idzie. Wprawiłam się w szybkim liczeniu tych mikroskopijnych włókieniek :) Ostatnio, nadgoniłam trochę dzięki wakacyjnym dniom :) Wciąż jednak niemalże połowa przede mną. Ale damy radę!

Ps. nie mogę się doczekać kiedy zobaczę obrazek oprawiony w ramkę :D