What is this blog about? / O czym jest ten blog?

This blog is going to be my journey into a fabulous world of yarns, threads, fabrics, embroidery, cross stitch, hand and machine sewing, tatting and crocheting. It is my journey in eighty reels around the sewing world I have recently embarked on :) Adieu!

Ten blog jest moją pierwszą podróżą w bajecznie kolorowy świat ręcznych robótek, igieł, nici, szydełek, czółenek i szmatek. To tu chce pokazywać swoje pierwsze zmagania z igłą i szydełkiem, uczyć się nowych technik, realizować projekty, dzielić obserwacjami itp. Zamierzam bowiem udac się w podróż w 80 szpulek dookoła krawieckiego świata :)
Ahoj!

Sunday, November 24, 2013

A & C: Knit and Crochet Garden

Kolejny post zakupowy :) Mój najnowszy długo wyczekiwany nabytek książkowy: Knit-and-Crochet Garden przybył do mnie już parę tygodni temu ale dopiero teraz znalazłam czas aby zrobić i wstawić zdjęcia. Nowa pozycja książkowa Arne & Carlosa jest już w sprzedaży. Nie wiedzieć czemu wersja angielskojęzyczna powstała dopiero na samym końcu (!!!) Inspiracją dla tej książki był ogród jaki A & C stworzyli koło swojego domu w Norwegii. Wszystko co wiosenne, letnie, kwiatowe jest zawarte w tej publikacji i taka właśnie jest ta książka: wibrująca życiem i kolorami. Tym razem Arne i Carlos zachęcają nas aby wziąć do ręki nie tylko druty ale i szydełko. Uwaga, sporo zdjęć ;)


Niewątpliwie gwiazdą tej publikacji są koce szydełkowe :) Wg Arne i Carlosa to dobry sposób na pozbycie się skrawków włóczki.


 

 

 

 Takie rozłożyste, kolorowe rzeczywiście robią wrażenie. Idealne na łąkę i piknik :) Oprócz kocy są jeszcze wszelkiego rodzaju obrusiki, maty, podkładki, siedzenia na krzesła do wydziergania na szydełku i drutach:



 

 

Nie mogło zabraknąć też xxx ale w wersji xxl. Tu szczególnie fajne są ogrodowe bratkowe poduchy:




Mnie zaś nabardziej wpadły w oko urocze sakiewki na nasiona, pot pourri, biżuterię lub inne drobiazgi. To od nich chciałabym zaczać realizowanie projektów z tej książki.




W książce znajdą się też nowe postacie:



Nie brakuje też pięknych kolorowych zdjęć z ogrodowego scrap book'a A & C:



Happy Days :)


i książkowe zdjęcie, które obiegło już facebookowy i blogowy świat :)


Bardzo mi się ta książka podoba. Graficznie utrzymana jest w tej samej szacie co poprzednie. Zdjęcia są piękne i kuszące. Idealny sposób jak spędzić relaksujące lato :)

Sunday, November 10, 2013

The Prairie Schooler: Nordic Holiday 3/9

Kolejny mały kroczek w haftowaniu zawieszek :) Niewiele ale zawsze coś zważywszy, że ostatnio nieczęsto biorę igłę do ręki, jakiś mały postęp jest. A więc świąteczne ptaki już ukończone.


Tak właśnie wyglądają zdjęte z tamborka. Nie lubię zdjęć haftu na pogiętym płótnie ale tym razem odpuszczę sobie prasowanie :)


Narazie mam ukończone 3 motywy z 9. Wzięłam się tym razem na sposób: zamiast obcinać płótno ząbkowanymi nożycami i smarować brzegi stopfray'em obklejam brzegi taśmą maskującą - jest szybciej i nic się nie bedzie pruło i ocierało.


I 4-ty hafcik w toku :) To będzie fajny motyw - jeden z moich ulubionych ale nie zdradzę co to bedzie. Zobaczycie następnym razem :)


W międzyczasie podszkalam sie z robienia na drutach - korzystam z ang książek i ćwiczę kroki: yarn over, pass the slipped stitch over i technikę stranding.
Miłego tygodnia :)

Sunday, November 03, 2013

Mollie Makes: Crochet

Od lat wielbiam kupować książki - i te z księgarń i te z Amazon i innych sklepów online. Zawsze dużą frajdę sprawiały mi książki craftowe z projektami wszelkiego kalibru. Kolorowe, przykuwające wzrok, atrakcyjne wizualnie. Kocham je posiadać, kolekcjonować no i oczywiście korzystać z nich. Mogłabym mieć każdą jedną z nich :) Najbardziej szaleję na punkcie książek o tematyce skandynawskiej i mam już takowych trochę w swojej bibliotece. Pewnego pięknego dnia, jak doczekam sie przyzwoitej półki w swoim wymarzonym craftroom'ie - obfotografuję je i pokażę Wam :)

Rynek książek craftowych w UK przeżywa teraz bujny rozkwit bo wszystko co hand-made jest teraz szalenie modne. A jest naprawdę z czego wybierać. W subskrypcjach magazynów mam gazetkę Mollie makes - bardzo ją lubię a kiedy zaczęły na rynku pojawiać się książki z serii Mollie makes - od razu wpadły mi w oko. Ta była jedną z pierwszych, które zapragnęłam posiąść. Kupiłam i nie żałuję.


Uwielbiam tę książkę, przede wszystkim wprowadza dobrze czytelnika w podstawy szydełkowania, niezbędne do wykonania projektów z książki. Ilustracje instruktażowe są jasne, przejrzyste, dobrze zrobione, podobnie jak proponowane projekty. Oto niektóre z nich, te które najbardziej wpadły mi w oko :)

Co powiecie na cały szydełkowy pokój? 


Bez szydełkowych kwiatków nie ma prawa istnieć żadna szydełkowa książka :)


Te ruskie matryoshki sa takie piękne!


 Coaster'ki, podstawki, podkładki... jakkolwiek je nazwiecie :) na ludowo i kwiatowo...


Ubranko na tableta albo kindle - marzę o zrobieniu takiego ;)


Koc w modne ostatnio zygzaki "chevron'y" :)


Granny squares - bez tego też nie może istnieć żadna szydełkowa książka :)


Coś do kuchni - pot holders :) (jak dla mnie zbyt ładne aby je używać!)



 Kolejny cudny koc w chevron'y :)


No i oczywiście "gwiazda" z okładki - przecudny biały kocyk z granny squares. Kto nie marzy by mieć taki?!


I jak tu nie kochać szydełka i włóczki? :)
Miłej niedzieli życzę.

Saturday, November 02, 2013

The Prairie Schooler: Nordic Holiday 1 & 2 / 9

I znowu mnie tu trochę nie było. Wybaczcie, ostatnio wena na blogowanie jakoś mnie opuściła. Czas mi przelatuje przez palce jak woda i znowu pora zedrzeć kolejną kartkę z kalendarza. Chociaż staram się coś tworzyć w tle, udokumentowanie tego na blogu jakoś im ostatnio nie wychodzi. Może ktoś da mi kopa, żeby się bardziej zmobilizować. Muszę też nadrobić zaległości w pokazywaniu.
Dziś pokazuję nad czym ostatnio siedzę - projekt od The Prairie Schooler "Nordic Holiday" - jest to zestaw 12 światecznych ozdób do zawieszenia. O tyle łatwy, że wyszywa się go tylko dwoma kolorami i o tyle przyjemny, że wzorki są proste, ludowe, żadnych zawiłości, półkrzyżyków itp rzeczy :) Styl baaaardzo mi odpowiada.


Po ukończeniu hafty będą uprane, uprasowane i ładnie obrobione do postaci zawieszek z filcowym podkładem. Nigdy takowych jeszcze nie robiłam więc mam nadzieję, ze wyjdą ładnie :)



Tak wyglądają dwa pierwsze hafciki po zdjęciu z tamborka


A tak wygląda trzeci - Christmas doves :) Przy trzecim podejściu poszłam na łatwizę, zamiast używać Fraystop, obkleiłam brzegi taśmą maskującą. Evenweave okrutnie szybko się pruje.



Przede mną jeszcze 9 motywów do ukończenia. Życzcie mi weny hafcikowej bo inaczej kolejny ufo-k się z tego zrobi ;) 
Pozdrawiam jesiennie :)