Wielkanocnej twórczości ciąg dalszy. Poza jednolitymi jajkami z poprzedniego postu tak naprawdę nie zrobiłam wiele nowych sweterkowych bombek w tym roku. I prawda jest też taka, że "skórki" do tych bombek powstały jeszcze w zeszłym roku tyle, że przez długie miesiące przeleżały w koszyku czekając na wykończenie. Więc sie zmobilizowałam na te święta - uprasowałam je, wypełniłam środki i dorobiłam sznureczki. Koniec konców wyszły 4 nowe - 2 jajka i 2 bombki. Planowałam też zdążyć przed wielkanocą z wiosennymi bombkami kwiatowymi (to moje ulubione i zostawiłam je sobie na "deser") ale jak zwykle zbrakło mi czasu. Niemniej nic nie stoi na przeszkodzie, żeby je jeszcze zrobić wszakże wiosna nadal trwa! :) Póki co pokazuję te co mam :) Aha, bombki i jajka pochodzą z książek Arne i Carlosa, których już dobrze znacie z mojego bloga bo nie raz wspominałam o tych skandynawskich projektantach. Jajko w paski jest mojego wymysłu :)
Robione są z norweskich włóczek: Lerke (bawełna + merino), Heilo i Falk (100% wełny). Kolory tych włóczek są naprawdę kuszące i przyciągają oko.
I bombeczki wiszące u mojej ręki :)
Następny post, uwaga: pokaże moje wielkanocne drzewko z jajkami :D Pozdrawiam wiosennie :)
takie zawieszki do wszystkiego pasują:)) bardzo mi się podobają!
ReplyDeleteJuż się nie mogę doczekać tego drzewka :D jajko z królikiem podoba mi się najbardziej, w moich wrabianych wzorach pojedyncze oczka w innym kolorze giną...
ReplyDelete