Od jakiegoś czasu kusi mnie aby spróbować jakiegoś użytkowego projektu na szydełku ale w wersji xxl. Do tego potrzebna jest specyficzna, tekstylna włóczka i szydełko nr 10.0 lub 12.0 mm. Z zagranicznych blogów i facebookowych stron dowiedziałam się, że istnieje Boodles - włóczka tworzona z odpadów tekstylnych - ekologiczna i ekonomiczna. Z tego powodu będąc w sobotę w HobbyCraft zaopatrzyłam się w 3 pierwsze kolory :) W tej włóczki zamierzam wyszydełkować miseczki i koszyki które upatrzyłam sobie jako projekty z książek i magazynów.
mój główny zakup: włóczka Boodles i szydełko Bamboodles do kompletu :)
Jak tylko coś się dzieje na parapecie okiennym, moje ciekawskie kocię już tam jest! O zrobieniu zdjęć w spokoju mogę zapomnieć bo mój kot to mistrz pierwszego planu i obiektyw należy tylko do niego. Tym razem pozuje ze szpulami włóczki :)
Włóczka jest dobra do chwytania i łowienia ale szydełko zawsze można popodgryzać :)
Oprócz włóczek zakupiłam sobie coś co od dawna chciałam mieć: magnesowe markery do schematów haftowych :) Jak radzicie sobie z odczytywaniem schematów? Używacie szkieł powiekszających? Mazaków fluorescencynych? Odznaczacie przerobione krzyżyki ołówkiem, długopisem, kawałkiem papieru, zakładką?
I czarna aida - jako przygotowanie do wielkanocnych hafcików :)
No i na koniec 2 małe książeczki z projektami drutowo-szydełkowymi, na które miałam oko już jakiś czas :)
Tyle moich zakupów. Ferie są. Szydełkuję, nie próżnuję. Efekty już niedługo na blogu. Zapraszam :)
Ach! Przyleciałam az sie za mna kurzyło! Cudowne zpagetti, zaczelam w czerwcu robic torebke z brudnego rozu i nie skonczylam , ale do nowego lata mam jeszcze czas hihi. Ale za ta miete bym zabila! Zartuje :) Juz ni emoge sie odczekac co nam z niej pokazesz :)
ReplyDeleteDaga, dzięki :) z pewnością pokażę co wyjdzie z tych "klusek" :) spodobały mi się bardzo wszelkie użytkowe projekty typu chunky crochet i zamarzyło mi się spróbować.
Deleteo zpagetti tez słyszałam, również z blogow. mysle, ze mozna łaczyć kolory.
rozejrze się w przyszłosci za nowymi kolorami :)
koniecznie skoncz te swoją torebkę i pochwal sie na blogu!
No i bardzo dobrze, koszyczki z takiego surowca robi sie szybciutko, a dywaniki jak cudownie wychodza :). A inspiracje w necie sa faktycznie cudne, wiec nie dziwie sie ze chcesz sprobowac :), A torebeczke mam zamiar skonczyc :) . Tylko nie wiem co bedzie szybsze torebka czy narzuta z kwadratów :)
Deleteto własnie te koszyczki/miseczki mi sie najbardziej spodobały a potrzeba mi parę na przechowywanie dupereli :)
Deletetorebka, myślę, bedzie lepszą, użytkową formą.
jestem bardzo ciekawa jak Ci wyjdzie :)
jakie masz odcienie zpagetti?
Kupiłam na próbe jedną sztukę na torebeczke wizytową dokładnie te http://www.fastryga.pl/zpagetti-10100.html
DeleteFajny kolor, podoba mi się! Muszę poszukać innych kolorów w przyszłosci i rozejrze się za tą Zpagetti :)
DeleteCiekawa ta włóczka. Widziałam już w internecie robione z niej rzeczy i wyglądają naprawdę bardzo ciekawie.
ReplyDelete(Wysłałam schematy na FB jako prywatną wiadomość)
Świat kluskowych włóczek stoi przed nami otworem :D
Deletedzięki za schematy x x
ale poszalałaś z tymi zakupami :))
ReplyDeletebędzie się działo :))
Uściski
uwielbiam szaleć z zakupami a potem mieć po uszy roboty :)
DeleteOstatnio zrobiłam dywanik takim grubym szydełkiem i muszę przyznać, że zabawa przednia! Robótki szybko przybywa, wzór prosty, bo robiony w rzędach trzema kolorami ;) zamiast włóczki użyłam starych lamówek z zakładu ciotki, praca z taką włóczką musi być o niebo przyjemniejsza ;) już nie mogę doczekać się efektów! Pozdrawiam.
ReplyDeleteczy dywanik jest na blogu? lecę obejrzeć ;P
DeleteNie ma niestety, od razu został przeznaczony do użytku i córki z psem wzięły to sobie do serca, więc teraz nie nadaje się do pokazania ;)
DeleteWłóczka, faktycznie, taka sama jak Hoooked Zpagetti, tylko te motki masz takie mniejsze. Chyba odpowiadają wielkościowo tym małym Zpagetti, bo duża waży prawie kilogram.
ReplyDeleteOkienka do schematów to świetny pomysł, szczególnie przydatne do kolorowych schematów. Ja na biało-czarnych schematach zakreślam pisakiem wyhaftowane krzyżyki:)
Boodles z pewnoscią odpowiada małym szpulom Zpagetti :) wielkosc i grubosc zapewne sa podobne
Deletepatrzylam za gamę kolorów Zpagetti i mają o wiele wiecej kolorów ale cenowo Boodles jest tańsza
pewnie zamówię jeszcze kiedys ale nowe kolory od Zpagetti :)
Oj, zapowiada się ciekawie!! Czekam na efekty pracy tkaninowym sznurkiem:)) A kociak boski asystent!
ReplyDeleteTaką włóczkę" można sobie wytworzyć tnąc jeden długaśny pasek z koszulki trykotowej spiralnie - tak jak obiera się jabłko dookoła. Pod warunkiem, że trykot jest w prążki, bo po wycięciu pasek niemal samoczynnie się zwija w rulonik. Powstaje spaghetti i można robić świetne rzeczy. Ja mam w planie okrągły dywanik :)
ReplyDeleteJeśli chodzi o haftowanie, to ja najczęściej korzystam z ekranu laptopa i trzymam kursorem znaczę sobie miejsce, w którym jestem. Przy dużych haftach zamalowuję mazakiem powierzchnię wyhaftowaną :)
Bardzo intrygują mnie te wzorki wielkanocne z użyciem czarnej aidy. Czuję, że coś fajnego wynalazłaś, czego znów przyjdzie mi zazdrościć :)))
A Twoja pasja szydełkowania nawet mruczusiowi się udzieliła :)
Pozdrawiam wiosenie :)
W poprzednim poście pokazałaś fantastyczne kolory włóczek aż mi się zachciało coś zrobić na szydełku. Spaghetii kupiłam kiedyś siostrze na prezent, zrobiła sobie torbę, a mnie też kusiło, oj kusiło, tyle tylko że tak mało czasu się ma i nie można wszystkiego zrobić. Zazdroszczę ci tych wszystkich książek robótkowych aż oczy się do nich uśmiechają, szkoda że u nas niedostępne. Jeżeli chodzi o haft, to ja zaznaczam ołówkiem lub pisakiem miejsca już wyszyte, ale twoje znaczniki są rewelacyjne. Pozdrawiam cieplutko
ReplyDelete