Znowu chwalę się tym i owym :)
Nadal siedzę nad świątecznym samplerem poduszkowym (czerwono robi mi się już w oczach ale nadal dzielnie trwam :P ) Jest to spory projekt z dużą ilością różnych szczegołów i szczególików. Najbardziej "wykańcza" mnie wyszywanie ramki. Choinki i śnieżynki powtarzające się wielokrotnie na całych czterech długosciach to prawdziwy test na wytrzymałość :) Wymyśliłam więc sobie taki oto sposób aby nie nudzić się szyciem tego samego motywu - wyszywam trochę ramki (mam już górę czego nie widać na fotce bo haft jest pod klipsem i prawie ukończoną lewą stronę) a jak mi się zaczyna nudzić to przeskakuję sobie na jakiś inny niedokończony element na środku samplera a potem wracam od nowa do wyszywania ramki :) Tym sposobem "zakropkowałam" serducho pojedyńczymi krzyżykami do połowy, zrobiłam elementu backstich'u i supełki (French knots)
Wybaczcie, zdjecie trochę kijowe, robione w sztucznym świetle...
W sprawie girlandy też mały postęp - ukończyłam już wszystkie literki. Brakuje jeszcze backstitch'u i uszycia samej girlandy :) Jak uda mi się zdobyć to doszyję też do niej białe i czerwone dzwoneczki typu cowbells. Za girlandę zamierzam wziąć się porządnie jak będę mieć ferie zimowe :)
Zastanawiam się którą z tych skandynawsko-wyglądających wstążeczek powinnam wybrać do mojej girlandy ....hmmmm Decyzje... decyzje....
Tyle mojego wyszywania. A teraz parę "słodkości" jakie zakupiłam sobie w zeszły weekend :)
Wyprzedaże w UK trwają już jakiś czas i w The Works-ie wypatrzyłam za niecałego dziesiątaka tę oto cudną księgę Needlecraft'u :) Kiedy zajrzałam do środka to oczy aż mi się zapaliły z podekscytowania :) i już wiedziałam, że nie opuszczę sklepu bez tej biblii dla robótkujących
Jest w niej między innymi wszystko na temat robienia na drutach i szydełka czyli to co mnie ostatnio bardzo interesuje. Piękne fotografie i szczegołowe opisy oraz wielość dostępnych technik do zaleta tej książki. Polecam każdemu, kto miałby możliwość ją posiąść :) Oto np strona przykładowa:
W ramach poszerzania mojego hobby o druty, zakupiłam sobie białą i czerwoną wełnę do trenowania oraz czerwone wstążeczki na przyszłe skandynawskie bombki :) a z ebaya przybyły do mnie ekspresem dwa zestawy lekkich bambusowych drutów
W salonikach prasowych pojawił się ostatnio zapowiadany w gazetkach zbiorek hafcików - kompliacja haftów o różnorakiej tematyce autorstwa różnych projektantek.
Zachwyciłam się szczególnie tymi:
I na koniec największa słodycz na słodyczami i oczko w mojej skandynawskiej kolekcji :P - 2 zestawy poduszek do wyhaftowania z motywami skandynawskimi. Przybyły do mnie z rana w dzień mojego wylotu na święta do Polski wiec nie mogłam się nacieszyć nimi dopiero aż po powrocie :)
Wyszywa się je wełną na bardzo rzadkim płotnie. Wezmę się za nie dopiero za jakiś czas.
To tyle chwalipiętowiska :) Dziękuję wszystkim odwiedzającym i komentującym x x x
Zabawa w Twórczy Weekend (23) i pokazywnie swojego rękodzieła u mnie na blogu. Serdecznie zapraszam!
Zabawa w Twórczy Weekend (23) i pokazywnie swojego rękodzieła u mnie na blogu. Serdecznie zapraszam!
z dużymi i powtarzającymi się haftami też tak skaczę to tu i tam, bo inaczej bym oszalała ;)
ReplyDeletea co do wstążek i poduszek- nieładnie się tak pastwić na kimś, kto tego nie może kupić w sklepie za rogiem :P
pozdrawiam ciepło
Kasia
Same Śliczności ;-) Jak byłam mała mój wujek wyszywał podobne poduszki...na szarym płótnie. Specjalnie wyciągał nitki aby powstały dziurki, w które potem naturalnie wkuwał igłę.Jak sie chwalisz ...to ja będę zazdrosna..... o gazetki i książki.Pozdrawiam cieplutko mimo,ze za oknem śnieżek. BeA
Deleteja się za xxx nie biorę, bo chyba by mi już doby nie starczyło na nic:)
ReplyDeleteKsiążka i gazetka są cudowne.Gdyby były w zasięgu mojego wzroku od razu bym je zarekwirowała.Sampler wychodzi bardzo ładnie,ja nie mam cierpliwości do takich wzorów ale mi się podobają.Podziwiam Twoją cierpliwość.Ja wolę małe wzory.A poduchy super.Aż się chce chwycić za igłę.Pozdrawiam serdecznie.
ReplyDeleteStrasznie dużo się u Ciebie dzieje :)na tamborku.
ReplyDeleteCo do książki to w Polsce została wydana "Wielka księga robótek ręcznych" i chyba to jest właśnie ta twoja pozycja, chociaż nie ma podanych autorów, a tylko wskazania jest jako pozycja zbiorowa.
no to ci nie zły ten obrazek tyle drobnicy na nim, ale jak skończysz będzie cieszył oczy :)
ReplyDeletea z zakupów to zazdroszczę tych gazetek z xxx u nas nie ma takich :(
pozdrawiam Martuś :)
Fajne wzorki, będzie co robić:) Zauroczył mnie ten "with love" różowo - zielony. Poduszkowe tez extra. Pozdrawiam
ReplyDeletefajne zakupy, ach jak ja zazdroszczę tobie tych fajnych wyprzedaży!
ReplyDeletePiękne hafty
Zgadzam się z przedmówczyniami: pastwisz się nad nami tymi zdobyczami :)
ReplyDeleteJuż bliżej końca jak dalej. A zakupów zazdraszczam i to bardzo :)
ReplyDeletePostępy w haftowaniu są imponujące. Nie mogę się doczekać efektu końcowego. Wstążek jak najbardziej zazdroszczę. U mnie nie ma co takich szukać.
ReplyDeletePodobają mi się również te hafty, które wybrałaś z gazetki Cross Stitch.
Wow... Robi wrażenie to serce... Ile w tym pracy.. Piękne! :)
ReplyDeleteCudowne hafty. Uwielbiam takie motywy.
ReplyDeleteZazdroszczę tej gazetki bo widać, że to bardzo ciekawy zbiór różnorodnych haftów.
Samplerek bardzo uroczy, gazetek zazdroszczę u nas w Polsce strasznie drogie bo sklepy sobie doliczają prawie drugie tyle do ceny. Świetny pomysł z girlandą. Pozdrawiam.
ReplyDeleteJak mi się dłuży jakiś haft, to też "skaczę" po kanwie :).
ReplyDeleteJa do girlandy wybrałabym tasiemkę ze śnieżynkami.
Ech te Twoje zakupy aż ślinka cieknie :).