Witajcie. Połowa sierpia już na za nami. Wrzesień juz nadchodzi małymi kroczkami a w raz z nim nadejdzie jesień - moja ulubiona pora roku. Już nakręcam się na jesienne klimaty i nie mogę doczekać nowych projektów :) A w między czasie dziergam to i owo na tęczowo. :)
Zawsze miałam w planach wykonanie skandynawskich skrzatów - bardzo mi się podobają i mam mnóstwo zebranych wzorów na nie i wyobrażałam sobie, że zacznę od tych klasycznych - świątecznych. A tu bum! Moim pierwszym skrzatem został Tęczowy.
Z racji tego, że ostatnimi czasy tęcza kojarzy się wszystkim dwuznacznie, (i nie zawsze pozytywnie) chciałam zrobić małe zastrzeżenie, że mój skrzat nie ma absolutnie nic w związku z tęczowym cyrkiem LGBT jaki dzieje się aktualnie w Polsce. Jest to po prostu najzwyklejszy tęczowy skrzat, wolny od poprawności politycznej. Taki pogodowy, z chmurką :) 7 kolorowy, nie 6-cio :)
Do zrobienia skrzata skorzystałam ze wzoru z Pampino Store z Etsy. Ma ona całą kolekcje skrzatów i jest z czego wybierać. Zaczęłam je regularnie od niej kupować :)
Zrobiłam go jako część prezentu urodzinowego dla pewnej osoby z pracy, dla której ten rok nie był szczególnie łaskawy. Pomyślałam, że pozytywny skrzat wywoła uśmiech na twarzy obdarowanej. Dziś już wiem, że się spodobał właścicielce.
W tym roku tęcze w oknach domów i w miejscach publicznych to widok bardzo częsty w UK. Stały się symbolem pozytywnego myślenia i nadziei na nowe lepsze dni. We are in it together, jak mawiają brytyjczycy. Pisałam o tym TU.
TŻ doradził mi aby koniecznie dać mu oczy, choć w oryginalne wzór ich nie przewiduje. I tak też się stało :) teraz ma więcej ekspresji i poczciwości ;)
Nawet dałam mu kilka włosków na głowie, haha.
Fajnie i szybko się robi te skrzaty i są bardzo efektowne kiedy można je postawić na półce. Z pewnością zrobie kolejne w nowych wcieleniach. Chcę mieć własną krasnalową kolekcję.
Bardzo ujęła mnie ta chmurka na końcu czapeczki. Mój czynnik decydujący w wyborze skrzata. Cuteness factor. 100%
I również bardzo spodobało mi się robienie obwódki na biało crab stitchem - wygląda to dekoracyjne i spasowało się z chmurką i brodą krasnala.
Tyle na dziś. Oczywiście nie ustaję i pracuję nad kolejnymi szydełkowymi projektami. Do obejrzenia już w krótce. Miłego wieczoru wszystkim tutaj zaglądającym :)
Trzymajcie się ciepło.
To fakt tęcza teraz to praktycznie z jednym ruchem się kojarzy, a szkoda, bo to przepiękne zjawisko przyrodnicze :). Kocham tęczę i jej barwy. Nawet wczoraj szyłam tęczowego skarpeciaka :). Twój skrzat jest przepiękny!!! Zakochałam się w jego energii i tęczowych kolorach! I jakie cudne muchomorki obok stoją, które także uwielbiam :))). Miłego dnia życzę!:)
ReplyDeleteDziękuję bardzo za miłe słowa 😘 i również za wizytę.
DeleteTak, tęcze są teraz na topie bo idą w parze z jednorożcami więc są częstym widokiem. Tutaj w UK tęcze to bardzo częste zjawisko naturalne z racji tego że często tu pada deszcz 🙂
Skrzat jest wspaniały i bardzo energiczny. Tęczowe kolory pięknie współgrają. Pamiętam w szkole, aby się ich nauczyć w kolejności, pani od geografii powiedziała jedno zdanie-skojarzenie: "Czemuś poszła żabko zielona na grób faraona" :))) Wszyscy kolory zapamiętali:)
ReplyDeleteCzuprynka i oczka to strzał w dziesiątkę. Skrzat po zdjęciu czapeczki wygląda uroczo, a w czapeczce jeszcze tak rozbrajająco. Śliczny jest:)
Serdecznie pozdrawiam.
Również bardzo dziękuję i cieszę się, że się podoba.
DeleteTęcza to edukacyjna rzecz - dzieci uczą się na niej kolorów 🙂 dlaczego często widzi się ją w przedszkolach.
Boski jest i jeszcze można mu czapkę zdjąć - super
ReplyDeleteDzięki. Tak, czapki są zdejmowalne w tych skrzatach. Każdy chętnie zajrzy z ciekawości co jest pod tą czapą spod której wystaje tylko wielki nos 😀
DeleteCieszę się, że Twój skrzat jest tęczowy:)
ReplyDeleteA ja się cieszę, że spotkał się z pozytywnym przyjęciem czytelników bloga 🙂
DeletePadłam! Skrzacik obłędny! Ale najbardziej rozbroił mnie jego widok bez czapki :-) Te włoski!!! No nie mogę :-D
ReplyDeletepozdrawiam :-)
Haha taki był właśnie zamiar, miał wyglądać poczciwie i śmiesznie 🙂
DeleteSkrzat jest rewelacyjny. Cudny :).
ReplyDeleteI dobrze, że nie miesza się w politykę ;).
Dodanie oczków, to był super pomysł i te włoski. Rozbroiłaś mnie hihi :).
Dzięki, dzięki 🙂 to jest bardzo apolityczny skrzat, on w ogóle nie lubi polityki 😉 lol lubi za to deszcze, słońce i chmury 😀
DeleteO jaki przecudny! "Pogodowy" - to dobre określenie :). Włoski mnie też rozczuliły :)))
ReplyDeleteDziękuję bardzo i witam u siebie 🙂 tak, to jest zdecydowanie pogodowy skrzat.
DeletePrześliczny skrzacik! Pozdrawiam:)
ReplyDeleteBajecznie tęczowy. No, CUDNY! W każdym detalu podziwiam i adoruję :-))
ReplyDelete