This blog is going to be my journey into a fabulous world of yarns, threads, fabrics, embroidery, cross stitch, hand and machine sewing, tatting and crocheting. It is my journey in eighty reels around the sewing world I have recently embarked on :) Adieu!
Ten blog jest moją pierwszą podróżą w bajecznie kolorowy świat ręcznych robótek, igieł, nici, szydełek, czółenek i szmatek. To tu chce pokazywać swoje pierwsze zmagania z igłą i szydełkiem, uczyć się nowych technik, realizować projekty, dzielić obserwacjami itp. Zamierzam bowiem udac się w podróż w 80 szpulek dookoła krawieckiego świata :)Ahoj!
Thursday, October 29, 2015
A little witch... Ep.2
Mała wiedźma (ochrzczona w poprzednim postcie przez Pieguchę Agatką) ma już dwóch towarzyszy - Czarnego Kocura i łypiące pomarańczowym okiem Sowiszcze :D
Zdecydowanie do jakiejś opuszczonej chałupy... :) No, może ewentualnie na cmentarz :) Aha, zauważyłaś w moim poście, że mam wełenkę Debbie Bliss. Wyobraź sobie, że kupiłam ją.. w second handzie ! Oczywiście zdawałam sobie sprawę, że to jest dobra wełna, ale nie wiedziałam że aż tak :) Niestety był tylko jeden moteczek :(
już już chciałam krzyknąć "bingo!" ale podałaś dwie odpowiedzi ;P hi hi
co do włoczek Debbie Bliss to są one często reklamowane w brytyjskich magazynach dla dziewiarek i uchodzą za pierwszą ligę wśród włóczkowych firm. oczywiście jak można się spodziewać cena też jest pierwszo-ligowa. ktokolwiek oddał tę włóczkę do dziadexu zapewne o tym nie wiedział :P :)
och cmentarza mi brakuje w tym projekcie, choćby jednego nagrobka ale mam inne halloween'owe projekty na kolejne lata więc sobie ten brak wynagrodzę :)
Na księżyc? ;)
ReplyDeleteoj nie, nie będzie to księżyc :P ale księżyc będzie niemym świadkiem :D
DeleteZdecydowanie do jakiejś opuszczonej chałupy... :) No, może ewentualnie na cmentarz :)
ReplyDeleteAha, zauważyłaś w moim poście, że mam wełenkę Debbie Bliss. Wyobraź sobie, że kupiłam ją.. w second handzie ! Oczywiście zdawałam sobie sprawę, że to jest dobra wełna, ale nie wiedziałam że aż tak :) Niestety był tylko jeden moteczek :(
już już chciałam krzyknąć "bingo!" ale podałaś dwie odpowiedzi ;P hi hi
Deleteco do włoczek Debbie Bliss to są one często reklamowane w brytyjskich magazynach dla dziewiarek i uchodzą za pierwszą ligę wśród włóczkowych firm. oczywiście jak można się spodziewać cena też jest pierwszo-ligowa. ktokolwiek oddał tę włóczkę do dziadexu zapewne o tym nie wiedział :P :)
Na sabat czarownic może. Albo cmentarz.. w każdym razie na pewno w jakieś straszne miejsce ;)
ReplyDeleteoch cmentarza mi brakuje w tym projekcie, choćby jednego nagrobka
Deleteale mam inne halloween'owe projekty na kolejne lata więc sobie ten brak wynagrodzę :)
Oni podążają tam, gdzie ja nigdy nie chciałabym się znaleźć, nawet w doborowym towarzystwie :)))
ReplyDeletee tam, e tam :P toż to sama przygoda :D
Delete...od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać...
Delete:D
Na grzyby? albo do szkoly? :D
ReplyDeleteno gdzie do szkoły :P to już może raczej na grzyby he he
Delete