Kto zna mnie choć trochę wie, że mam przysłowiowego kota nie tylko na punkcie samych kotów ale i na punkcie wszystkiego co skandynawskie. Moje zainteresowanie kulturą i sztuką Skandynawii zaczęło już kilka dobrych lat wstecz, nadal ma się dobrze i nie wygasa a "biało-czerwonego" bakcyla załapałam już totalnie na 100% po zakupieniu słynnej w craftowym światku książki Arne & Carlos 55 Christmas Balls to Knit. Pamietam, że te czerwono-białe wełniane bombki spodobały mi się do tego stopnia, że wkładając tę książkę do sklepowego koszyka kierowałam się zasadą: "oj tam, najpierw kupię sobie tą fajną książkę, a dopiero potem będę się martwić jak zrobić te bombki na drutach" :)))) Przy odrobinie zacięcia " drutowy diabeł" okazał się nie taki straszny, szybko ogarnęłam druty dpn i powstały nie tylko skandynawskie bombki ale i Scandi-mania podsyciła się jeszcze bardziej ... i tak już mi zostało do dziś :) Trzeba przyznać, że współczesny rynek mi jak najbardziej sprzyja bo Scandi-trend jest modny juz trzeci czy czwarty rok z rzędu :D i projektów oraz pomysłów na skandynawską stylistykę nie brakuje.
W wyniku archiwizacji gazetek craftowych, o której pisałam wcześniej TU, postanowiłam ogarnąć mój cały gazetkowy dobytek i założyć sobie (w końcu!!!) oddzielny segregator na projekty skandynawskie - wiecie, takie moje "oczko" w głowie, w którym będę przechowywać wszelkie skandynawskie projekty posegregowane tematycznie i łatwodostępne i do którego będę ciągle wracać aby przeglądać i wybierać kolejne.
Chociaż archwizacji gazetek nadal nie widać końca i jestem "daleko w lesie" z tą robotą, donoszę, że z jednego "skandynawskiego" segregatora zrobiły się już ... trzy :)))
Jak obiecałam wcześniej, dziś uchylam rąbka tajemnicy i pozwalam Wam zajrzeć do mojego ULUBIONEGO (i dobrze strzeżonego he he he!) Segregatora :) Przy okazji opowiem Wam co nieco o moich planach i przemyśleniach :) Może kogoś zainspiruję i ktoś polubi tę tematykę, tak jak ja :) Do moich segregatorów trafiły te projekty, które ewidentnie kwalifikują się stylem jako skandynawskie oraz takie, które po "podrasowaniu" czy przerobieniu (np poprzez zmianę samych kolorów) można uznać za skandynawsko-wyglądające ;P Spectrum nordyckiego stylu jest dosyć szerokie bo zaliczyć do niego można zarówno klasyczny tradycyjny styl skandynawski (w drutach i hafcie) jak i współczesne graficzne trendy "ala IKEA" :) Kochani, nie jestem w stanie pokazać Wam każdy jeden projekt bo jest ich naprawdę sporo ale uwaga!!! Będzie dużo zdjęć więc rozsiądzcie się teraz wygodnie, najlepiej z czymś do picia pod ręką :)
Moją dumą w kolekcji projektów skandynawskich są bez wątpienia samplery. Kolekcjonuję każdy jeden i z wielką przyjemnością układam sobie w głowie listę kolejności i planuję kiedy który wyhafcę. Oczywiście jak to bywa w życiu, plany podlegają wszelkim zmianom i w mojej głowie następuje ciągła rotacja priorytetów. Ostatecznie i tak idę za głosem serca czyli wyszywam to na co mam aktualnie ochotę i kiedy mam ochotę :) Oto przykładowe samplery, które trafiły do mojej kolekcji skandynawskich projektów:
W samplerach pociąga mnie kilka rzeczy: proste naiwne ludowe motywy, często monochromatyczne lub wymagające zaledwie kilku podstawowych kolorów co zawsze jest plusem z punktu ekonomicznego, brak lub minimalny back stitch, symetryczność, regularność i powtarzalność elementów, otwartość kompozycji czyli zawsze można dodać coś swojego, podmienić lub usunąć bądź spersonalizować no i oczywiście fakt, że sampler jest zawsze uważany za heirloom czyli dziedzictwo rodzinne, które przekazuje sie z pokolenia na pokolenie. Coś co raz zostało stworzone ma szanse trwać i być podziwianym przez wielu.
Nie ukrywam, że największą słabość mam właśnie do biało-czerwonych samplerów, w których autor/autorka umieścił najczęściej kojarzone skandynawskie motywy: renifery, serca i słynne norweskie gwiazdki :) Biel-czerwień i niebieski to też moje ulubione kombinacje kolorów, również typowe dla stylistyki skandynawskiej.
Bardziej klasyczne skandynawskie samplery można znaleźć w magazynie New Stitches. Te na granatowym tle też mi sie zawsze podobały :) Takie zimowe, mroźne...
Moja ulubioną autorką wzorów skandynawskich jest pani Karen Brittan, która projektuje swoje wzory głównie dla Cross Stitch Gold. Zawsze w okresie przedświątecznym z niecierpliwością wyczekuję jej projektów w gazetkach. Niestety nigdy nie udało mi sie znaleźć ani jej osobistej strony internetowej, bloga ani maila aby podziękować za te fantastyczne samplery i podejrzeć co takiego jeszcze ma w swoim dorobku Karen.
Za każdym razem jestem pod wrażeniem bogactwa elementów w projektach Karen. Kobieta ma świetne wyczucie stylu i z wielką przyjemnością wyszywa się każdy jeden motyw.
Głęboko wierzę, że z biegiem czasu każdy jeden sampler tej autorki doczeka się kiedyś wyhafcenia :)
Ten hafcik z samplerowym sercem poniżej mam już na swoim koncie tyle, że nie doczekał się jeszcze zagospodarowania. Do dnia dzisiejszego nie mogę się zdecydować na odpowiedni materiał na poszewkę. Musi być na tyle elegancki aby poszewka wyglądała świątecznie i na tyle gładki i prosty sam w sobie aby nie przesłaniał samego haftu. Potem już tylko pozostaje zmierzyć się z szyciem na maszynie. Brr.... lubicie wykańczać swoje hafciarskie projekty?
Inne samplery:
W Cross Stitcherze też było parę dobrych projektów:
W Segregatorze mam też fiszkę na nordyckie Mikołaje i Dziadki Mrozy:
Projekty obrusowe i ozdoby ścienne:
Jest też odzielna fiszka na skandynawskie skarpety:
I oddzielna na serca, które też są nieodłącznym elementem stylistyki:
Sekcja z girlandami :)
I odzielny "rozdział" poświęconym samym śnieżynkom :)
Projekty z konikami Dala:
Całkiem sporo projektów nazbierało mi się na przyszłe kartki świąteczne. W różnych stylach i kolorach :) Co roku inna seria do wyboru :)))
Lubię wyszywać motywy kartkowe. Są małe, trudno się nimi znudzić, można wyszyć tylko jedną kartkę albo całą serię i zazwyczaj jest kilka motywów do wyboru. Najlepiej podarować je komuś, kto je doceni bo haftowane kartki są zawsze szczególne.
Co roku można wyszywać inne i inne i inne :)
W moim segregatorze znalazło się również miejsce na projekty w chłodnych tonacjach. A kto powiedział, że skandynawskie projekty muszą być zawsze czerwono białe? :)
Przebierając swoje gazetki natknęłam się na wzorki z polskich gazet (te na dole po prawej stronie) i odkryłam całkiem niezłą kolekcję. Jakaś Dobra Dusza z Polski wysłała mi je kiedyś, niestety nie pamiętam już kto to był ale bardzo dziękuję za nie :/ Bardzo mnie ucieszyło ich ponowne odkrycie.
Obok samplerów i projektów kartkowych bardzo lubię "kolekcje" małych wzorków które często są drukowane w magazynach.
Pod tym względem są one uniwersalne - małe, można użyć do tagów, na kartki, użyć do własnego samplera, wykorzystać na nie resztki muliny bez konieczności kupowania nowej, łatwo podmienić kolory etc.
W każdym zbiorku wzorów można znaleźć coś skandynawskiego :)
A niektóre kolekcje są nawet w całości poświęcone tematyce skandynawskiej jak np ten poniżej:
Moją drugą ulubioną autorką skandynawskich haftów jest słynna w hafciarskim światku Joan Elliott, która na swoim koncie ma kilka pięknych biało-czerwonych wzorów publikowanych zarówno w magazynach jak i w jej książkach :) Warto ich poszukać bo są na prawdę dopracowane w szczegółach.
Inne projekty zachomikowane do Segregatora :) - sweterkowa mania :D Ugly sweaters for Christmas - w UK panuje teraz na nie moda :)
Te urocze domki zawsze mi sie podobały. Co prawda wyszyłam już je kiedyś ale jak patrzę na te wzorki to mam ochotę wykonać je poraz kolejny :)
Trzeci segregator zaczęłam od zbierania pierniczków :) Skandynawowie uwielbiają bowiem swoje "pepperkaker" no i czy można wyobrazić sobie święta bez pierniczków? A ja do nich mam wyjątkową słabość.
Segregator nr 2 zajęły mi prawie w całości skandynawskie projekty włóczkowe na druty i szydełko :) Zbieram wszelkie projekty od czapek, szalików, swetrów po skarpety i rękawice. Jest wiele rzeczy, które chciałabym wypróbować.
Ozdoby na choinkę i inne mniejsze projekty też zachomikowałam do segregatora :)
W gazetkach "drutowych" jest teraz boom na skandynawskie projekty. Prawie każda jedna prezentuje jakieś, aż ciężko nadążyć :P
Marzę o własnoręcznie dzierganych poszewkach na poduszki :) Całe łóżko zarzucone takimi poduchami... ech, marzenie...
Albo cos przytulnego na stół :)
W gazetkach moża na też znaleźć co nie co szydełkowych propozycji w stylu Nordic ale jest ich zdecydowanie mniej niż tych na druty.
Na te rękawiczki mam już ochotę od dawna. Coś czuję, że to będą moje pierwsze :)
Do segregatora wrzucam tez dodatki "szyciowe" z myślą że kiedyś znajdę i na nie czas ... :)
Jak widzicie, projektów mi naprawdę nie brakuje i ciągle przybywają nowe. Może powstanie nawet 4-ty segregator :D Zdecydowanie nie zamierzam się nudzić przez najbliższe lata . Każdego dnia lubię sobie siąść z kubkiem herbaty, poprzeglądać sobie projekty, planować, poukładać co i kiedy. Z przyjemnością patrzę jak rośnie ilość projektów. Lubicie tak?
To masz już plany na dobre kilka lat!! Ja też lubię przeglądać gazety czy pliki i planować co, jak i kiedy :)
ReplyDeleteTak sie spodziewalam, ze nie bedzie to tylko jeden skandynawski segregator. Kilka wzorow, tych mniejszych oczywiscie, podoba sie i mnie z tej Twojej listy, choc nie wpadlabym, ze niektore z nich podpadaja pod skandynawie:P Inne dopiero pierwszy raz zobaczylam i mnie zainteresowaly. W moich planach wiekszy misz masz, bo wszsytko co mi sie podoba obecnie jest w 2 teczkach, kiedys dzielilam wzory tematycznie do teczek, ale nie jestem w stanie wszystkiego z nich wyhaftowac do mojego wyjazdu stad, wiec zrobilam wieksza segregacje. W nowym miejscu pewnie cos podobnego stworze, ale sa to tylko drukowane wzory, bo zal byloby mi ciac gazetek.
ReplyDeletePowodzenia z dalszymi porzadkami i spelnianiem marzen!
Te hafciarskie wzory są znakomite :)
ReplyDeleteMyślałam nawet o zastosowaniu Twojego pomysłu, ale nie miałabym gdzie pomieścić tylu segregatorów :P A gazetki leżą upchnięte w zamkniętych szafkach, więc ich nie widać :)
Nawet nie wiedziałam, że część z tych wzorów można zakwalifikować jako skandynawskie. Spory i ciekawy zbiór...lubię takie uporządkowane zestawy :)
ReplyDeletePiękny zbiór !!! Obejrzałam je z ogromną przyjemnością, nabrałam ochoty na jakiś sampler.. :)
ReplyDeletePiszesz, że cieszy Cię coraz większa ilość projektów, mnie to raczej przeraża - boję się, że mi życia zabraknie żeby wyhaftować czy zrobić to o czym marzę... Ale oczywiście tak jak Ty uwielbiam przeglądać, przekładać, "pogrzebać" sobie w tym co mam, bardzo to miłe!
Twoje wzory w segregatorze na druty sa tak wyjatkowe. Szkoda, że nie ma tak dobrych inspiracji w polskich czasopismach.
ReplyDeletePiękna kolekcja. Też lubię samplery. Podzielam Twoje uznanie dla projektów Karen Brittan i Joan Elliott. Tylko czasu brak na zrobienie tych cudownych wzorów.
ReplyDeleteImponująca kolekcja się zrobiła:) Fajnie tak wszystko mieć tematycznie w jednym miejscu. Przede wszystkim praktycznie.
ReplyDeleteJa też czasem lubię oglądać gazetki czy robótkowe książki. Jest to bardzo wciągające a czas leeeeci :)
Miód na moje zmęczone oczy :D Strasznie mnie inspirujesz, aż chce się chwycić za igłę, wskoczyć z kawką pod kocyk i wyszywać. I mi marzą się te poduchy w skandynawskie wzory! Ale na razie pozostanę przy julekuler, może za kilka lat się na nie skuszę. Gratuluję kolekcji ;)
ReplyDeleteSame śliczności. Ale to już pisałam chyba przy każdym pokazywanym przez Ciebie hafcie skandynawskim ;)
ReplyDeleteCiekawy pomysł z tematycznymi segregatorami. Pewnie lepiej jest wtedy ogarnąć co i gdzie się ma.
a ja choc nie przepadam za skandynawskimi wzorami to chciałam sie czym podzielic jednakowoz nie znalazłam nigdzie mejla jeśli jestes zainteresowana to napisz do mnie monika-ste@o2.pl przepiekny blog podziwiam i inspuruje sie dziekuje
ReplyDeleteWow sporo ci się tego uzbierało ;)
ReplyDeleteUf przetrwałam przez cały post ale była, to czysta przyjemność :).
ReplyDeletePamiętam twoje bombeczki gdzieś tam na dnie moich pragnień robótkowych mam nadzieję, że może i ja kiedyś takie zrobię :).
O poduszkach robionych na drutach też marzę :).
Dużo masz tych wzorów, niektóre nawet nie wiedziałam, że są skandynawskie :).
Też mam swoje wzorki w segregatorze :).