W oczekiwaniu na wiosnę (żeby było ciekawie to w UK dziś wróciła zima, której do tej pory... w sumie to nie było) i z potrzeby jakichś bardziej radosnych, żywych kolorów wzięłam do ręki kolejną książkę autorstwa Arne & Carlos lecz tym razem z projektami wielkanocnymi. Ta będzie mnie zajmować aż do wielkanocy wiec uwaga, fani Arne i Carlosa, szykujcie sie na włóczkowy zawrót głowy :D
Szczerze powiedziawszy to nie mogłam się doczekać aby podziergać coś kolorowego - taka duża odmiana od czerwieni i bieli :) Tak więc zaczęły powstawać pierwsze bombki i jajka wielkanocne :)
Mam w zapasach trochę kolorowego Dalegarn Heilo z poprzednich zakupów więc postanowiłam, zacząć dziergać wielkanocne "skórki"z tych kolorów, które aktualnie posiadam.
Zrobiłam już pierwszą wielkanocną kulkę ze wschodem słońca a teraz dziergam "zachód słońca" żeby powstał duet. Pokazę obie "side by side" jak skończę :P Do tego powstała też zielono-zółto-dyniowa skórka i jajko z serduszkami. 3 jajka, które widzicie na zdjęciu powstały już sporo wcześniej, w zeszłym roku jako "próbne intro" zanim jeszcze powstało angielskie wydanie tej książki.
Już wkrótce planuję zakup kolejnej porcji norweskiej wełny Dalegarn. Bardzo brakuje mi różnych odcieni zieleni wiec zapewne skorzystam z różnych odmian Dale.
I na koniec pochwalę się jeszcze pieknym, wypatrzonym w necie wzorkiem mojej ulubionej projektantki haftów - Joan Elliot. Takie cudnej skandynawskiej czerwieni nie dałam rady się oprzeć. Wzorek zakupiłam w 1-2-3 Stitch!
Hmm...Zakupy zakupami ale chcąc nie chcąc muszę przyznać, że na razie jakoś nie ciągnie mnie do xxx - chyba druty i ksiązka A&C zawładneły mną na dobre. A przynajmniej na kolejne tygodnie. Liczę, że chęć na wyszywanie mi wkrótce wróci bo moje wielkanocne ufo-czki już czekają na wykończenie.
Bardzo dziękuję wszystkim komentującym za tak liczne komentarze pozostawione pod moim świątecznym drzewkiem z norweskiemi bombkami. Czytałam każdy jeden uważnie i z wielką przyjemnością. Choinka już została "oddekorowana" i z żalem się z nią rozstawałam. Liczę, że na przyszły rok uda mi sie powtórzyć to bombkowe szaleństwo :)
Poza tym...
ps. e he he! wytropiłam w necie przyszłą nową książkę Arne & Carlos :)))) Już wiem o czym będzie i jaką będzie mieć okładkę. "Miszczowie" obiecali zdradzić w styczniu jej tytuł i okładkę na swoje facebookowej stronie, więc może nie będę zabierać im palmy pierwszeństwa :P i psuć niespodzianki. Potrzymam Was w niepewnosci. Książka zapowiada się dosyć ciekawie i zacznie się pojawiać na rynku mniej wiecej od maja 2013 r.
Poza tym...
Zapraszam na Twórczy Weekend 69! Linkowanie hand-made do czwartku :)
ps. e he he! wytropiłam w necie przyszłą nową książkę Arne & Carlos :)))) Już wiem o czym będzie i jaką będzie mieć okładkę. "Miszczowie" obiecali zdradzić w styczniu jej tytuł i okładkę na swoje facebookowej stronie, więc może nie będę zabierać im palmy pierwszeństwa :P i psuć niespodzianki. Potrzymam Was w niepewnosci. Książka zapowiada się dosyć ciekawie i zacznie się pojawiać na rynku mniej wiecej od maja 2013 r.
Wzór skandynawski prześliczny :) Zastanawiałam się ostatnio, czy rozpoczęcie wielkanocnych projektów to będzie przesada, ale wiem, że jak zacznę teraz, to mam szansę skończyć do Wielkanocy :) Widzę, że Ty myślisz podobnie :D Jak tylko skończę Luty LK, to zabiorę się za mojego ufoka wielkanocnego - czeka na prucie :/
ReplyDeleteTrzeba iść za głosem serca :P czyli tworzyć to na co ma się ochotę. Mnie nie przeszkadza ani wielkanoc w styczniu ani grudniowe projekty w środku lata. lubię tworzyć sezonowo ale dzięki dużemu wyprzedzeniu tworzę bezstresowo :)
DeleteO jak fajnie, będą teraz kolorowe pisanki :)
ReplyDeleteNo i zaczęło się wielkanocne szaleństwo :)
ReplyDeletea jakiegoś króliczka masz w placach? dla mnie to już czarna magia :( a marzy mi się choć jeden...
zazdroszczę Ci tych ślicznych kolorów włóczki :) a ja dalej poszukuję ładnych kolorków...
strasznie uzależniające są te bombki i jajka :)
książki mistrzów mam trzy - tą z lalkami nie wiem czy kiedykolwiek użyję, bo z angielskim nie bardzo :( ale musiałam ją mieć!!! a teraz informujesz, że będzie następna :) nie zdradziłaś co tam będzie, ale pewnie i tak kupię :))
pozdrawiam
Kobieto, jesteś niemożliwa! Kolejne cuda tworzysz! Piękne! Skandynawski wzorek też fajny! Czekam na kolejne jaja :)
ReplyDeleteJa wiedziałam, że jak tylko troszkę odetchniesz od bombkowania to zaczniesz drutować
ReplyDeletecoś nowego!!!
Bombki wielkanocne i jajka zapowiadają się wspaniale :))
Wzorek norweski cudny :))
o, rzeczywiście miła kolorowa odmiana! zapowiada się piękna kolorowa twórczość :)
ReplyDeleteJeszcze po Bożym Narodzeniu nie ustały dzwony, a u Ciebie już Wielkanoc wkracza :)Fajne pomysły :) dopinguję bardzo do tworzenia :)
ReplyDeletepiękny samplerek świąteczny będzie, jak go wyhaftujesz. a co do Wielkanocy, to szybka jesteś! jak kolorowo i pięknie!
ReplyDeleterety alez inspirujesz!
ReplyDeleteFajne skórki! I wzorek śliczny!
ReplyDelete