What is this blog about? / O czym jest ten blog?

This blog is going to be my journey into a fabulous world of yarns, threads, fabrics, embroidery, cross stitch, hand and machine sewing, tatting and crocheting. It is my journey in eighty reels around the sewing world I have recently embarked on :) Adieu!

Ten blog jest moją pierwszą podróżą w bajecznie kolorowy świat ręcznych robótek, igieł, nici, szydełek, czółenek i szmatek. To tu chce pokazywać swoje pierwsze zmagania z igłą i szydełkiem, uczyć się nowych technik, realizować projekty, dzielić obserwacjami itp. Zamierzam bowiem udac się w podróż w 80 szpulek dookoła krawieckiego świata :)
Ahoj!

Monday, April 05, 2021

Kurczak świąteczny czyli Wesołego Alleluja

Hej, i co? Zmokliście dziś? :P  Odkąd mieszkam w UK, Lany Poniedziałek znam tylko z internetu :) Zimna wiosna u nas więc ukrywam się przed chłodem w swojej pracowni i szydełkuję, szydełkuję, szydełkuję...

A dziś, jeszcze coś świątecznego na ten ostatni dzień Wielkanocy. Na te święta zdążyłam niestety tylko z jednym projektem. Plany były ambitne i wielkie, nowe wzory szydełkowe zakupione i gotowe ale jak zwykle udało sie zrealizować tylko ułamek. Nic to. Takie życie. Psy szczekaja, karawana jedzie dalej. Będą kolejne święta :)

Proszę bardzo, oto i mój świąteczny kurczak

Mówili mu, że może zostać kim chce więc postanowił zostać królikiem :)))) wystarczy tylko do tego mieć odpowiednie nakrycie głowy...


Stał się on u mnie częścią świątecznego wystroju i zagościł na głównym stole. Nareszcie mogę sobie sama zrobić własne świąteczne dekoracje. Czuję, że mam już na tyle doświadczenia i pewności siebie w szydełkowaniu zabawek, że mogę stworzyć coś co ma ręce i nogi i nie będę musiała się tego wstydzić :D


Wzorek na tego kurczaczka zakupiłam u Sandra Toy Designs na Etsy. 


Wykonany został w całości z włóczki, która mnie aktualnie zachwyca - Yarn Art Jeans, szydełkiem 2.5 mm. O Yarn Art Jeans napiszę kiedyś osobny post.


Rozmiarowo ma on około 18 cm wysokosci. Dla mnie idealny, ani nie za duży, ani nie za mały.


Postanowiłam się trzymać oryginału i poraz pierwszy zrezygnowałam z safety eyes na rzeczy przyszywanych czarnych koralików. Chyba nie jest źle, co? :)


Dziubek miał wyjść trójkątnie...



Na czubku głowy dałam mu kłaczki :D ...



...które chętnie skrywa pod zajęczą czapeczką...


A co powiecie na jego butki? Słodkie prawda? :)


Oczywiście dorobiłam też ogonek bo wzór go nie przewidywał.


I kolejny projekt odhaczony na liście :) 


A na dalsze wiosenne dni życzę Wam 
słonca, ciepła, dużo radości, 
wszelkich Wielkanocnych łask i błogosławieństw od Zmartwychwstałego Chrystusa. 
Aby magia Wielkiej Nocy na długo jeszcze pozostawała w Waszych sercach i domach. 

Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny.

7 comments:

  1. Co prawda już po świętach ale życzę Ci dużo zdrowia i pogody ducha!
    Piękną masz pracownię a kurczaczek przesłodki :)
    Pozdrawiam.
    K.

    ReplyDelete
  2. Kłaczki, ogon i skarpetuchy rozczulają! Tak jak i to, że może być kim chce :-) Czapucha uszata zabójcza!
    Wszystkiego dobrego! Zdrowia!
    pozdrawiam :-)

    ReplyDelete
  3. Och, jest przesłodki! Pozdrawiam gorąco:)

    ReplyDelete
  4. Kurczak rewelacyjny. U mnie podobnie plany sobie życie sobie 😊

    ReplyDelete
  5. Obłędny! Wszystkie modyfikacje dodały mu nieodpartego uroku :-D

    ReplyDelete

Share Your Love, Leave a Comment :)