Nadrabiam zaległości w pokazywaniu prac :) Nie miałam Wam jeszcze okazji zaprezentować tego oto jegomościa :) Skrzat w skandynawskim stylu.
Wykonałam go w grudniu zeszłego roku. Było tyle prac szydełkowych do pokazania, że musiał "odstać" swoje w kolejce :) Poraz pierwszy w życiu szydełkowałam szybciej niż blogowałam :D ha ha! A to się nieczęsto zdarza.
To taki krasnal-baryłeczka w portasach z szelkami i paprykowo czerwonych paputkach :) od razu stał się moim ulubionym. Z resztą ja kocham wszystko co skandynawskie.
Jako ozdoba świąteczna, przykuwa od razu uwagę i cieszy oko :)
Wykonany jest w całości z bawełny Drops Paris szydełkiem 3.5 mm i rozmiarowo ma około 30 cm wliczając w to czapkę.
Autorką tego wzoru jest Olga Mareeva z Firefly Crochet. Ciekawostką jest to, że to do jego powstania przyczyniłam się właśnie ja :) Podczas jednej z naszych rozmów, namówiłam Olgę aby zaprojektowała coś świątecznego np skrzata. Wiedziałam, że jak Olga coś wymyśli, to będzie to super :) Jej "szydełkowy geniusz" tkwi w szczegółach i prostocie zarazem.
Nieodzowym urokiem skrzata są jego charakterystyczne krasnalowe paputki :) Mój ulubiony detal :)
Zmyślnie zaprojektowane, prawda? :) Do tego paseczkowe rajtuzy :D Taka jest krasnalowa moda. Forest Fashion, haha :D :D :D
Skrzata robi się prosto ale warto poświęcić mu trochę czasu na szczegoły. Tu guziczek, tam szelki, tu paseczki a tam pętelkowa broda....
No właśnie, dla tej jego brody musiałam nauczyć się (double) loop stitch - nowej techniki, którą Olga zdecydowała się wykorzystać do zrobienia jego brody. Poćwiczyłam na kawałku wełny i było spoko.
Poniżej zdjęcie z moją ręką - widać rzeczywisty rozmiar skrzata :)
Oraz z użyczoną ręką tż-ta :D
Jak tak patrzę na niego i wspominam sobie oglądając zdjęcia to mam ochotę wykonać go poraz kolejny i myślę że tak się stanie. Kto wie, może będzie w troszkę zmienionej wersji.
Wiem również, że Olga pracuje aktualnie nad wiosenna wersją tego skrzata i będzie miał on też towarzystwo. Nie mogę się już doczekać kiedy jej wzór bedzie do kupienia w sklepie.
A tymczasem skupiam się na kolejnych projektach i obiecuje, że będzie dużo do pokazania :)
Pozdrawiam lutowo. U nas juz mróz odpuścił i trochę czuć wiosną :)
Rewelacyjny skrzat !!!
ReplyDeleteBardzo mi się podoba ten Twój skrzat.
ReplyDeletePozdrawiam serdecznie :)
Obłędnego wyszydełkowałaś skrzata :-) Kapciochy i rajtuzy są rewelacyjne :-D
ReplyDeletepozdrawiam :-)
Śliczny jest:)
ReplyDeleteSzelki i papucie wygrywają:) Uwielbiam takie detale! Skandynawski skrzat jest świetny!
ReplyDeleteSłodziak! Super skrzacik! Pozdrawiam!
ReplyDeleteTen skrzat jest kapitalny! Pozdrawiam SylwiaB
ReplyDeleteod pobytu w Danii jestem zakochana w tych świątecznych skrzatach (choć nie tylko świątecznych)
ReplyDeletea ten to mistrzostwo
O, rajusiu! Skrzat mnie oczarował i zniewolił :-D
ReplyDeleteJest zjawiskowy!