Jak tylko ujrzałam go w internecie, wiedziałam, że będę musiała go wykonać. Ujął mnie swoim wyglądem i formą. Strukturalnie jest prosty do wykonania ale cały jego urok tkwi w proporcjach ciała, postawie i ekspresji długiego pyszczka.
Wzór zakupiłam u Firefly crochet z Etsy. I zaraz zaczełam gromadzić materiały na jego wykonanie. Terakotowe barwy włóczki Dropsa bardzo mi przypadły do gustu. Taki stonowany lisi kolor, fajny w kombinacji z brązem, czernią i kremowym.
Na siedząco Harry ma wysokość ok 27 cm, z łapkami razem ok 40 cm a więc całkiem pokaźny rozmiar przy włóczce typu aran. Robiony z cieńszej byłby rzecz jasna mniejszy.
Na jesienną pogodę podarowałam mu szalik :) Chyba jest zadowolony :D
Nie ukrywam, że jestem pod wrażeniem talentu autorki wzoru. Olga idealnie nadała mu szydełkowe proporcje. Ekspresywny imponujący lisi nos przydaje mu osobistego uroku. Nieprawdaż?
W ogóle podziwiam osoby projektujące wzory szydełkowe. Cała ta matematyka oczek - przeliczanie, shaping, dodawanie i zwężanie aby uzyskać pożadany kształt, wielokrotne przerabianie i testowanie wzorów - to dla mnie magia. Zdecydowanie wolę wykonywać szydełkowe prace niż obmyślać ich wzory ;P
Tak więc taki jesienny Harry w swojej prostocie. Już niedługo dołączy do niego kompan :P
Jest boski
ReplyDeleteAleż sympatyczny Harry !!!
ReplyDeleteJest przeuroczy!!! Pozdrawiam:)
ReplyDeleteŚwietny jest :)
ReplyDeleteWow! Mam słabość do wszelkich rudych lisków :-) Harry też skradł moje serducho! Obłędny jest!
ReplyDeletepozdrawiam :-)
Bardzo urodziwy lisek w pięknych kolorkach :-)
ReplyDeletePozdrowienia słoneczne :-)
Przeuroczy Lisek. Możesz być bardzo dumna z niego <3
ReplyDeleteCudny lisek
ReplyDeleteJaki słodki lisek ! <3
ReplyDelete