What is this blog about? / O czym jest ten blog?

This blog is going to be my journey into a fabulous world of yarns, threads, fabrics, embroidery, cross stitch, hand and machine sewing, tatting and crocheting. It is my journey in eighty reels around the sewing world I have recently embarked on :) Adieu!

Ten blog jest moją pierwszą podróżą w bajecznie kolorowy świat ręcznych robótek, igieł, nici, szydełek, czółenek i szmatek. To tu chce pokazywać swoje pierwsze zmagania z igłą i szydełkiem, uczyć się nowych technik, realizować projekty, dzielić obserwacjami itp. Zamierzam bowiem udac się w podróż w 80 szpulek dookoła krawieckiego świata :)
Ahoj!

Tuesday, October 06, 2020

Harry

Witajcie :) Nadeszła jesień a wraz z nią  wszelkie jesienne ognistości. Nie może być jesieni bez żadnego rudego liska. Dlatego dziś pokażę Wam moją zaległą pracę z przełomu czerwca i lipca, która jeszcze nie doczekała się pokazania :) 

Proszę Państwa, oto Lis. Mój kolejny w dorobku. Harry, the fox.

Jak tylko ujrzałam go w internecie, wiedziałam, że będę musiała go wykonać. Ujął mnie swoim wyglądem i formą.  Strukturalnie jest prosty do wykonania ale cały jego urok tkwi w proporcjach ciała, postawie i ekspresji długiego pyszczka. 


Wzór zakupiłam u Firefly crochet z Etsy. I zaraz zaczełam gromadzić materiały na jego wykonanie. Terakotowe barwy włóczki Dropsa bardzo mi przypadły do gustu. Taki stonowany lisi kolor, fajny w kombinacji z brązem, czernią i kremowym.

Na siedząco Harry ma wysokość ok 27 cm, z łapkami razem ok 40 cm a więc całkiem pokaźny rozmiar przy włóczce typu aran. Robiony z cieńszej byłby rzecz jasna mniejszy.


Na jesienną pogodę podarowałam mu szalik :) Chyba jest zadowolony :D

Nie ukrywam, że jestem pod wrażeniem talentu autorki wzoru. Olga idealnie nadała mu szydełkowe proporcje. Ekspresywny imponujący lisi nos przydaje mu osobistego uroku. Nieprawdaż? 

W ogóle podziwiam osoby projektujące wzory szydełkowe. Cała ta matematyka oczek - przeliczanie, shaping, dodawanie i zwężanie aby uzyskać pożadany kształt, wielokrotne przerabianie i testowanie wzorów - to dla mnie magia. Zdecydowanie wolę wykonywać szydełkowe prace niż obmyślać ich wzory ;P

Tak więc taki jesienny Harry w swojej prostocie. Już niedługo dołączy do niego kompan :P 


Tyle na dziś. Miłego wieczora wszystkim :) 

9 comments:

Share Your Love, Leave a Comment :)