What is this blog about? / O czym jest ten blog?

This blog is going to be my journey into a fabulous world of yarns, threads, fabrics, embroidery, cross stitch, hand and machine sewing, tatting and crocheting. It is my journey in eighty reels around the sewing world I have recently embarked on :) Adieu!

Ten blog jest moją pierwszą podróżą w bajecznie kolorowy świat ręcznych robótek, igieł, nici, szydełek, czółenek i szmatek. To tu chce pokazywać swoje pierwsze zmagania z igłą i szydełkiem, uczyć się nowych technik, realizować projekty, dzielić obserwacjami itp. Zamierzam bowiem udac się w podróż w 80 szpulek dookoła krawieckiego świata :)
Ahoj!

Saturday, October 19, 2019

Scheepjes Stone Washed i River Washed

Ameryki nie odkryłam ale odkryłam piękne włóczki do szydełkowej zabawy - Scheepjes River Washed oraz Scheepjes Stone Washed i dziś chcę się z Wami podzielić informacją o nich. Może ktoś, kto szczególnie docenia dobrą włóczkę, również chciałby je wypróbować ;)


Chociaż są one reklamowanie w każdym magazynie szydełkowym w UK długo nie mogłam się zebrać do zamówienia ale kiedy już zakupiłam sobie parę pierwszych motków, wpadłam jak śliwka w kompot - zakochałam sie w tej serii.  Ci co szydełkują amigurumi i zabawki wszelkiego typu już je dobrze znają. Te holenderskie włóczki są już od rynku od kilku lat i podbiły serca wielu crafterek. 



Wśród marki Scheepjes jest wiele gatunków wełny ale te dwie serie sa chyba najbardziej popularne. Seria Stone Washed jest inspirowana kamieniami szlachetnymi i poszczególne kolory noszą ich nazwy np: Moon Stone, Deep Amethyst, Coral, Malachite, Rose Quartz, Enstatite .... etc 

Moje pierwsze uzbierane motki :) kolekcja się aktualnie rozbudowuje bo zamówiłam już kolejne ;) 



Charakterystyczna dla tej serii jest "biała przecierka" i takowy właśnie efekt dają te włóczki. Baza włókna ma kolor jasny (biały?? lub "naturalny") a w nią wpleciony jest kolorowy "meszek". 
Dane włóczkowe dla tej serii jak i serii River Washed są takie same: waga włóczki oceniona jest jako "sport /baby", skład to 78% bawełna i 22% akryl, motki są 50 gramowe. Zalecany rozmiar szydełka / drutów to 3-3.5 mm.



Zauważcie charakterystyczny sposób prezentacji produktu: końcówki motków mają etykietki - Easy Start i można bezproblemowo napocząć motek rozwijając go ze środka. Wypróbowałam ten sposób i jest ok :)



W palecie Stone Washed jest aktualnie 36 kolorów do wyboru. Są piękne, jest z czego wybierac i swietnie wyglądają połączenia. Jedynym moim zastrzeżeniem jest to, że brakuje mi tu zdecydowanie choinkowej zieleni, intensywnego pomarańczu jak i krwistej czerwieni. Te czerwienie które są dostępne podpadają bardziej pod malinowe tony. Kto wie, może firma dołoży z czasem kolejne kolory :) Liczę na to!

Równie fascynująca pod wzlędem kolorów jest seria River Washed a kombinacje kolorów są dwu tonowe i inspirowane najwiekszymi rzekami świata. Takie też są nazwy motków. W palecie mamy między innymi: Nile, Amazon, Seine, Congo, Ganges, Mississippi, Colorado, Rhine, Tiber, Ural, Mersey, etc.



W tej palecie dostepnych jest 22 dwutonowych kombinacji. Wszystkie razem możecie zobaczyć tu - klik! Dane rozmiarowe motka są takie same jak w poprzedniej serii. 
Kombinacje tonów są tutaj różne, czasami nawet zaskakujące. W serii jest też kilka kolorów, których bazą jest żółć i dodatkowy kolor dopełniający. Dwutonowość nadaję im głębie i atrakcyjność wizualną. 
Moje ulubione to oczywiście te morskie wodorostowe kombinacje oraz ogniste czerwienie i pomarańcze a także fiolet z niebieskim. Idealne do wielu fantazyjnych projektów zwłaszcza do takich jak jednorożce, syreny, smoki, halloween etc. 


 Napoczęłam już dwa pierwsze motki i oto powstaje coś jesiennego :) Już wkrótce na blogu!


Czyż nie pięknie łączą się ze sobą te kolory?


 Kilka przykładowych kombinacji River Washed:





Obie serie Scheepjes dostępne są też w wersji XL jako aran, jeśli ktoś potrzebuje grubszej wełny do swoich projektów. Motki są też sprzedawane w postaci całych zestawów przy czym mają one wtedy po 10g  a nie 50g. 
Najlepszym dystrybutorem Scheepjes w UK jest słynny już Woolwarehouse - który to również wysyła towar za granicę, jeśli macie ochotę sobie zamówić a nie możecie znaleźć sprzedawcy Scheepjes w kraju. 

Tyle na dziś. Miłego weekendu wszystkim :)

9 comments:

  1. Bardzo fajnie opisałaś te włóczki. Nie kupiłam tej wełny, jednak etykietka wydawała mi się znajoma, sprawdziłam i sprzedaje ją w Polsce Mila Druciarnia. Może przy następnych zakupach jakiś motek dorzucę;-) Pozdrawiam cieplutko:-)

    ReplyDelete
  2. Śliczne są te włóczki i w obu wersjach bardzo mi się podobają :).

    Niestety nie opanowałam jeszcze szydełka ...

    Ciekawe co tam sobie jesiennego robisz :).

    ReplyDelete
  3. Karolina oj uważaj bo się na jednej włóczce nie skończy :P Fajnie, ze w Polsce ktoś się zajmuje ich dystrybucją. Spodoba Ci się, zobaczysz.

    raeszka już wkrótce efekty z tej włóczki na blogu :)

    ReplyDelete
  4. Śliczne kolory mają :-) na szczęście jeszcze szydełko mnie nie wciągnęło... więc z radością mogę podziwiać i zachwycać się :-)
    Czekam na to co zaprezentujesz :-)
    pozdrawiam :-)

    ReplyDelete
  5. Fajnie sie czytalo twoj post-) dziekuje i pozdrawiam

    ReplyDelete
  6. Ależ czasowe. Mnie ostatnio też szydełko wciąga.

    ReplyDelete
  7. Kasia S Na szczęście? Raczej na NIEszczęście :P Daj sie mu wciągnąć aby moć się cieszyć robieniem przeróżnych robótek i wypróbowywaniu wszelakich wełenek :P

    Anna Myślak witaj i dzięki za odwiedziny :)

    Margaret Kiprenko dzięki Małgosiu :)

    Edyta i bardzo dobrze, z tego mogą być tylko korzyści :D pozdrawiam

    ReplyDelete
  8. Jestem oczarowana tymi kolorami. Olśniona. Ale boję się kliknąć w link, bo wiem, że straciłabym majątek.....

    ReplyDelete

Share Your Love, Leave a Comment :)