Nie może być Wielkiej Nocy bez dzianych pisanek :) w moim przypadku są to sweterkowe jajka ze skandynawskim wzorkiem. Uwielbiam je robić. Uzależniają i to bardzo :)))
Wzorek na jajka zakupiłam już dawno temu na Ravelry od jego autorki Mary Ann Stephens. Długo nie mógł doczekać się zrealizowania ale kiedy powstało pierwsze jajo, kolejne potoczyły się dosyć szybko...
Dziergałabym je nadal gdyby nie to, że Wielkanoc nam przemija dosyć szybko. Nic nie szkodzi, powrócę do nich w przyszłym roku bo chciałam wypróbować jeszcze inne kombinacje kolorów :)
Pod względem rozmiaru są one większe od poprzednich dzierganych przeze mnie jajek z "przepisu" Arne i Carlosa. Dłużej je się robi i często się zmienia kolory bo wzór ma więcej szczegółów. Jedno jajo wypełnia przeciętną ludzką dłoń więc są dosyć pokaźne i przez co dekoracyjne.
Nie może być też Wielkiej Nocy bez królików :)) Takie oto królicze trio popełniłam na te święta :)
Zrobione na bazie granny squares są łatwe i dosyć szybkie do wykonania. Oczywiście królicze ogonki to mini pomponiki :) Na zdjęciu poniżej widać, że eksperymentowałam z estetyczniejszym łączeniem pasków. Kto robi na szydełku wie, że w wyniku spiralnego szydełkowania tworzą się takie ustępy miedzy kolorami. Jest to naturalne i albo się to zostawia w spokoju ( jak mowią: embrace your imperfections!) albo tak jak ja, mozoli się człowiek i uczy nowych technik. Na YouTube obejrzałam trochę przeróżnych filmików o tym jak zniwelować takie uskoki. Po angielsku nazywa się to "jog". Biały królik powstał jako pierwszy więc widać wyraźnie, jak ten "jog" wygląda. Przy robieniu niebieskiego i turkusowego stosowałam tzn no-cut join i half colour changes aby przejścia horyzontalne miedzy kolorami były wyrównane i bez tych widocznych "vvvvvv". Efekt jest taki, że paski są nieco bardziej estetyczniejsze (chociaż wg mnie nadal nie są w 100% idealne).
Tż powiedział, że dla niego te króliki wyglądają na meksykańskie ze względu na kolory i wzór słoneczka w samym centrum LOL Też tak myślicie?
Wg oryginału mordka królika jest taka jak przy tym białym ale on wygląda trochę obrażony ;) więc pozostałym dwóm dałam lekki uśmiech. Taki sarkastyczny... hahaha.
Pogodę w UK mieliśmy dziś idealną na ogrodową sesję zdjęciową :))) Każdy się naprawdę cieszy z tego ciepła bo tak ciepło jak w lecie...
Kolejne króliki w natarciu (jeszcze mi się nie znudziły!!!) :)
I na koniec, chyba nie jest jeszcze za późno aby życzyć Wam żeby
Wielkanocna Moc pozostała jeszcze na długo z Wami!
Radosnego Alleluja!
Do zobaczenia w następnym wpisie.
Bardzo radośnie u Ciebie! Barwnie, wiosennie, w klimacie. I jajka i króliczki mnie zauroczyły :-))
ReplyDeleteNiech wielkanocna tajemnica wzmocni i ubogaci Ducha, otworzy jeszcze bardziej serce i niech pozostawi dobry, trwały ślad na kolejne lata :-)
Pozdrawiam wiosennie :-)
Te króliki są rewelacyjna! Wyśmienicie dobrałaś kolory, dzięki temu są takie radosne :) Jajka też są piękne :) Pozdrawiam serdecznie, Ania
ReplyDeleteWspaniałe są te jajeczka i króliczki. Pozdrawiam :-).
ReplyDeletePrzepięknie kolorowo i bardzo wesoło u Ciebie! Te króliki i jajka są odlotowe :-)
ReplyDeleteOby Święta jak najdłużej w nas trwały :-)
Co tu dużo mówić - pięknie !
ReplyDeleteJaja w sweterkach - cudo !!!
ReplyDeleteZachwycające jaja i króliczki!!! Podziwiam!!!
ReplyDeleteNiesamowicie urocza gromadka zajączków i jajeczek. Cudne są :)
ReplyDeleteBardzo dziękuję Wszystkim za tutejsze komentarze ;) miło mi :-*
ReplyDeleteSame cudowności, ale króliczki wymiatają!
ReplyDelete