Ostatnio u mnie urobek i nabytek idą w parze toteż pokazuję co zrobiłam i co nabyłam w ostatnich dwóch tygodniach :) Uwaga: dużo zdjęć! :P
W temacie bombkowym - narazie nowości brak, tzn brak ukończonych bombek, za to przybyło mi trochę nowych "skórek", które wytrwale dziergam i odkładam na bok bo aktualnie zajmuje mnie malowanie na szkle i udział w festynach więc na druty nie mam aż tak dużo czasu jak bym chciała. Ale odliczam już dni do wakacji i już wkrótce produkcja bombek przyśpieszy znacząco :D
Nowe warianty kolorystyczne poinsetti - szarości i czerwono-biała :)
Pojawiła się też "szyszkowa" bombka w wersji zielonej :)
I tyle mam skórek "wystruganych" na dzień dzisiejszy...
I nowa bombeczka już w drodze...
No a teraz kolej na nabytek :)))
Oto co zakupiłam dla swojej twórczości:
(proszę się nie zakochiwać, ale zazdrościć można... a nawet trzeba :P )
2 wspaniałe książki, które z ręką na sercu moge polecic każdej robótkującej kobiecie - "biblia" o robieniu na drutach i "biblia" o szydełkowaniu :) Przejrzyste instrukcje, wspaniałe fotografie i ryciny oraz wiele technik i sposobów. Pokazałabym wam strony z wnętrz książki ale zajęło by mi to godziny z fotografowaniem, obrabianiem i wstawianiem na bloga, wiec wybaczcie, tylko okładki tym razem :P
Jednym słowem książki: Miodzio! Jestem bardzo szczęsliwa posiadając je na własność - nareszcie jakies wiarygodne zródło informacji a ja potrzebuję wyjaśnienia technik szydełkowania i drutowania jasno bo mnie nie ma kto pokazać i samoukiem jestem :)
Z tyłu na okładce inspirujące fotografie, które sprawiają, że człowiek aż ma ochotę spróbować samemu :)
Kolejna pozycja - Kirstie Allsopp - "Craft". Miałam nosa, kiedy pewnego deszczowego lipcowego dnia postanowiłam pobuszować w "The Works'ie" :))) Aż podskoczyłam z wrażenia kiedy zobaczyłam tę książkę na półce po przecenie (niewtajemniczonym i nie-emigrantom wyjasniam, że The Works to taka sieć księgarń dyskontowych, gdzie za grosze można nabyć świetne ksiązki, które albo sa wyprzedawane albo jest to tzn linia koncowa i nie pojawia się już wiecej w produkcji i to właśnie tam zdarza mi sie czasami wyłapać ksiażkowe "perełki")
Kirstie Allsopp to znana w Wielkiej Brytanii prezenterka telewizyjna, która w swoim dorobku ma serię telewizyjną o tematyce hand-made. Ta książka to przysłowiowe mydło i powidło czyli misz-masz projektów z przeróżnych dziedzin rekodzieła począwszy od szycia a skończywszy na pieczeniu i układaniu kwiatów. Książka ma w sumie fajny klimat ale nie wszystkie projekty Kirstie przypadły mi do gustu .Kilka jednak mi się spodobało np te dwa poniżej:
Serduszka wyglądają skandynawsko i są łatwe więc pewnie się skusze. Aniołki, takie w stylu "shabby" zrobione są z serwetek, tylko gdzie ja takie ażurowe serwetki w czerwone kropy dostanę???
Ale tak naprawdę to tę ksiązkę Kirstie Allsopp kupiłam dla... sardynek w puszce :)
Chodzi tu o projekt hafciarki Emily Peacock, którą podziwiam od jakiegoś czasu i jestem jej cichą fanką (jeszcze cichą bo dopiero na koncie mam jeden projekt jej autorstwa - malutką zakładkę do książki) i kolekcjonuję wszelkie wzory E. Peacock do wyhaftowania. Sardynki w puszce - wzorek nietypowy i sam w sobie oryginalny, utrzymany w typowej dla Emily kolorystyce. Rzadki do znalezienia i dostępny tylko w tej książce. Można z niego zrobić poduszkę, albo tzn doorstop albo obrazek albo po prostu użyć do czegoś innego.
Mój kolejny cukierasek w kolekcji książkowej, wyczekiwany ogromnie, to książka z samplerami do haftowania z serii Made in France. Cross-stitch Samplers - Majorie Massey.
i kilka przykładowych wzorków:
Miłośniczki ludowych haftów rodem z Francji nie będą zawiedzione, jeśli zakupią sobie tę książkę :)
Jedzemy dalej :) Książka, którą kupiłam z miłości do wzorów skandynawskich. Zamierzam je użyć w drutowaniu oraz w haftach :) Marzą mi się takie norweskie rękawice. Cudne są te folkowe wzory!!!
książka ma bogactwo norweskich wzorów:
Kolejny zbiorek skandynawskiej kultury: Sheila McGregor - Traditional Scandinavian Knitting
bogactwo wzorów swetrowych :)
oraz przegląd kulturowy Skandynawii np sztuka robienia na drutach w Norwegii, Danii, Islandii itp. Już nie mogę się doczekać kiedy zasiąde do tej ksiązki, jestem bardzo ciekawa tych informacji kulturowych.
I ostatnia z nabytych książek: Melissa Leapman - Mastering colour knitting - podręcznik do dziergania wielokolorowych wzorów z wyjaśnieniem technik: stranding, intarsia i double knitting.
i kolejne wzorki do kolekcji :)
W oko wpadła mi ta poducha - wygląda przytulnie w tym brązie i oliwkowej zieleni. Oczyma wyobraźni widzę ja w jakimś przytulnym domu rzuconą na kanapę :)
"Tył" książki równie inspirujacy :)
Wczoraj przybył do mnie kolejny numer Cross Stitchera - pełno w nim fajnych wakacyjnych projektów, prosto z plaży :) Niewątpliwie atrakcją tego numeru jest wielki banner powitalny E. Peacock (muuuuszę go wyhafić, słowo daję!) Tradycyjnie pokazuję te projekty co najbardziej mi wpadły w oko :)
Cudowne morskości...
Indiańskie klimaty, uroczy jest ten woreczek z haftem i z koralikami :)
Paszportowo...
I wakacyjnie :)
Słodziutki miłosny samplerek z fajna czcionką - alfabecik z literkami do wyboru
Cuda, morskie cuda! Marzy mi się pokój w morskim klimacie z takimi obrazkami
Marokańskie klimaty :)
i karteczki z hawajskimi motywami :)
Zakupy i bombkowe skórki lądują w galerii linkowej Twórczego Weekendu 47. Zapraszam, można jeszcze dołaczać i linkować do środy do połnocy :) Wpadnijcie i zobaczcie co takiego twórczego zrobiły inne dziewczyny.
Wspaniałe nabytki! Jednak książki w ręku nic nie zastąpi;)
ReplyDeleteTwoja kolekcja bombek wygląda coraz bardziej imponująco! Bardzo mi się spodobała zielona szyszka:)
Pozdrawiam!
a co gadala ze w tym tygodniu to ona nie bedzie miala czasu na druty;ciekawe ile bedziesz w stanie zrobic bombek jak juz ten czas bedziesz miala....
ReplyDeleteksiazki cudnej urody...znowu mnie wodzisz na pokuszenie zeby kase wydac...
Jak ja Ci zazdroszczę!!!!Jestem wielkim fanem Kirstie Allsopp ( szczególnie po prezentowanym u nas w DOMO cyklu " Zrób sobie dom z Kristie" ale ogladałam również wiele odcinków "Location, location" z jej udziałem. Ciekawe czy KIEDYKOLWIEK nasi wydawcy rzucą którąś z tych książek na rynek.Podziwiam precyzję wykonania "skórek", bo wyrabianie wzorów mnie samej nienajlepiej idzie:)
ReplyDeleteOj jak ja Ci zazdroszczę tego dostępu do takich świetnych książek! U nas to jak już jest coś ciekawego, to koszt ogromny...
ReplyDeleteCudne zakupy.
ReplyDeleteBombki prześliczne.
ReplyDeleteA książki... Ech, gdybym tak mogła je tylko pooglądać kartka po kartce:D
Zazdroszczę wspaniałych książkowych nabytków!
ReplyDeleteA "skórki" są cudne! Już widzę choinkę ubraną w te bąbki. Święta u Ciebie będą na pewno ciepłe!
Pozdrawiam! Edyta
świetne książki i piękne bombeczki. wszystko mi się podoba bardzo:)
ReplyDeleteskórki świetne - bardzo spodobała mi się ta zielona szyszka :) i znów zazdroszczę książkowych zakupów :)
ReplyDeleteZ chęcią bym wstąpiła na herbatę, żeby pobuszować w Twojej bibliotece. Bombki nieustannie świetne!
ReplyDeleteNo na ostatku tchu doszłam do końca. Bogactwo inspiracji i lektury. Lecę strawić od początku.
ReplyDeletea mnie te bombki zadziwiają, sa świetne! Robiłam już tak przeróżne bombki, ale nigdy nie na drutach.
ReplyDeleteTy już jesteś zupełnie skandynawsko zakręcona :D
ReplyDeleteSzyszkowe bombki - ekstra!
wiem, że zazdrość to grzech....ale tak strasznie ci zazdroszczę dostępu do tych książek.... :)
ReplyDeleteWspaniałe nabytki ...
ReplyDeletePrzepiękne są Twoje bombki!!!
Zarówno urobek, jak i nabytek - imponujące!
ReplyDeletebombeczki i zakupy świetne, kiedy Ty to wszystko obhaftujesz i wydziergasz :)
ReplyDelete