Jupi! Ukończyłam i oprawiłam już swoją skandynawską choinkę :) i teraz nacieszam oczy swoim pierwszym obrazkiem, który zamierzam zatrzymać dla siebie, bo do tej pory jakoś wszystkie moje hafciki rozchodziły się po ludziach pod postacią kartek i zakładek :) Choinka będzie stanowić ważną część mojej skandynawskiej dekoracji świątecznej i przyznam, że jak na pierwszy raz ukończenia haftu na białym Quakerze (Zweigart) i oprawieniu w ramkę, jestem z niej dumna :) Projekt pochodzi z magazynu Cross Stitcher, issue no 244, Christmas 2011.
i w plenerze, na zielonej trawie :)
Może uda mi się dorobić do niej hafcikowe bombki w tym samym stylu... ale na dzień dzisiejszy nie jest to priorytet, wszystko zależy od czasu a do świąt już tylko 2 miesiące!!!
Po choince nadszedł czas na świąteczne domki.
Co prawda jeszcze nie wykrojone i pozszywane, ale wszystkie motywy już są gotowe :) Projekt domków pochodzi dokładnie z tego samego wydania Cross Stitchera co choinka i przewiduje 6 różnych wzorków do wyboru. Ja oczywiście wyszyłam wszystkie :)
i jeden dodatkowy, wg własnej inwencji :)
To jeszcze nie koniec, u mnie zawsze dużo się dzieje :) w międzyczasie powstaje powoli świateczny alfabet :) Tak mi sie spodobały te literki, że dla nich pocięłam "nietykalny" Belfast Linen od Zweigart-u :)
Powstanie napis: LOVE CHRISTMAS :)
Narazie mam tyle: L O V E C H R I S T M A S :)
Z literek powstanie girlanda typu bunting, albo w postaci serduszek albo trójkątów; jeszcze się ostatecznie nie zdecydowałam, ale bardziej składniam się ku tym drugim. Backstitch będzie dodany trochę nietypowo bo dopiero na samym końcu po podłożeniu warstwy wypełniającej aby uzyskać efekt pikowania.
I na koniec coś większego, duży projekt skandynawski w monochromatycznej czerwieni - poduszka świąteczna :) Póki co dopiero zalążek całego haftu.
Dziękuję tym wszystkim, którzy zostawili komentarze pod poprzednim postem x x x. Bardzo mi miło. Dodajecie mi motywacji do nowych projektów. Witam również nowych Podglądaczy :)