What is this blog about? / O czym jest ten blog?

This blog is going to be my journey into a fabulous world of yarns, threads, fabrics, embroidery, cross stitch, hand and machine sewing, tatting and crocheting. It is my journey in eighty reels around the sewing world I have recently embarked on :) Adieu!

Ten blog jest moją pierwszą podróżą w bajecznie kolorowy świat ręcznych robótek, igieł, nici, szydełek, czółenek i szmatek. To tu chce pokazywać swoje pierwsze zmagania z igłą i szydełkiem, uczyć się nowych technik, realizować projekty, dzielić obserwacjami itp. Zamierzam bowiem udac się w podróż w 80 szpulek dookoła krawieckiego świata :)
Ahoj!

Monday, October 31, 2022

Halloween 2022

Październik dobiega końcowi. Znowu dawno mnie tu nie było i narobiło sie zaległości w pisaniu postów ale dobiegłam do pewnego zakrętu życiowego i musiałam sie pozbierać do kupy. 

Ale bez dalszego przynudzania o życiu przechodzę do konkretów - oto co wykonałam na tegoroczne świeto Halloween :)


Jakieś dwa lata temu zaczełam robić na szydełku tę oto małą wiedźmę ale nie doczekała się ona wykończenia i wylądowała w worku z innymi Ufo-kami. Na czas nieokreślony. Do odwołania. Jest ona rozmiarowo mała i ma sporo szczegółów toteż praca nad nia szła wolno. Szydełko 2.0mm - najniższy rozmiar jakim pracuję.


Odleżała swoje  2 bite lata ale w tym roku byłam zdeterminowana, że ją skończę i tak sie stało.



Wykończyłam dynię, dorobiłam koty, doczepiłam jej muszkę i kapelusz i voila! Gotowa do świetowania :)


Te małe kociaki bardzo przypadły mi do gustu. Lubię je robić. Niby takie małe cuś a jednak tkwi w nich mały geniusz. Zmyślnie zaprojektowane. 


Świetnie by sie teź sprawdziły jako breloczki. Dodałam do nich do środka szklane kaboszony aby je bardziej ustabilizować


Ozdabianie ich to najlepsza zabawa :) Jednemu kokardkę, drugiemu dzwoneczek...


Autorką wzóru na ten projekt jest Gurumi Land z Etsy. Mam kilka jej wzorów ale ten póki co jest pierwszy. 


W kolorach z Yarn Art Jeansu wygląda odświętnie, nieprawdaż? Uwielbiam intensywne nasycone barwy tych włóczek.


Teraz całość stanowi moją odświętną dekorację :) Co roku dorabiam coś nowego...


Coś starego już było, teraz coś nowego :)


Tym razem sięgnęłam po kolejne symbole Halloween, których nie miałam jeszcze okazji wykonać - duszek i nietoperz. 


Znalazłam darmowy wzór na tego prostego duszka u Zuckermasche na Instagramie a wzór na nietoperza wzięłam od Mufficorn'a z Etsy. 


Smoky eyes... :D


Duszek zachwycił mnie swoja prostotą. To taki szybki "szydełkowy numerek" na jeden wieczór :D 


Nietoperz autorstwa Olgi Czemerys (Mufficorn) pochodzi z Etsy. Ma ona go w kilku swoich wzorach. Marzy mi sie taka girlanda z nietoperzami ale zabrakło mi już czasu i zrobiłam tylko jednego :( Myślę, że wróce do nich w przyszłym roku.  


Zarówno duch jak i nietoperz zawisły na moim Halloweenowym drzewku...




Uwielbiam halloweenowe dekoracje, tzn głównie ich kolory, a Wy?


Tyle na dziś. Dziekuję Wam za odwiedziny.
Zostawcie jakiś ślad na znak, że o mnie nie zapomnieliście :)

Thursday, February 17, 2022

Shelf Sitters: Pebbles & Marmalade

Każdy kociarz i kociara wiedzą, że 17 lutego to Światowy Dzień Kota więc rozumie się samo przez się, że dzisiejszy post bedzie poświęcony właśnie kotom :) 
A więc do rzeczy. Przedstawiam Wam moje dwa szydełkowe koty , ktore wykonałam w lecie zeszłego roku. Są to tak zwane shelf sitters - zabawki / ozdoby, które swój żywot prowadzą na wszelakich połkach i półeczkach :)


Oto Pebbles i Marmalade. Pebbles bo szarości kojarzą mi się z morzem i kamieniami a Marmalade od słowa i koloru pomaranczowej marmolady, która nota bene tutaj w UK jest wyśmienita, polecam! 


Miałam ten koci projekt juz od dawna na oku. Czekałam tylko na właściwy moment aby go wykonać. Pod wpływem impulsu chwyciłam za szarą włóczkę i zaczełam dziergać. 


Skorzystałam ze wzoru  autorstwa Olgi Mareevy z Etsy (Firefly Crochet) pod nazwa "Sailor Cat".


Postanowiłam, że na początku wykonam takiego jak w oryginale - szarego. Robiony  szydełkiem 3.5 mm z rekomendowanego we wzorze Dropsa Paris wyszedł całkiem sporawy. Ok. 30 cm od łapek do ogona. 


A potem chciałam się przekonać jak bedzie wyglądał ten sam kot ale w rudej wersji i chwyciłam za Yarn Art Denim Washed - jest tam w gamie ten cudny rudo-imbirowy odcień - jeden z moich ulubionych. Połączyłam go z białym/kremowym Scheepjes Stone Washed i powstała taka kombinacja jak poniżej:


Rudy kotek wyszedł sporo mniejszy, ok 20 cm. Zrobiony został szydełkiem 2.5 mm - to mój ulubiony rozmiar, który lubie używać do włóczek Scheepjes o grubosci: baby/sport.


A teraz przypatrzcie się uważnie :)))


Nie wiem czy sie zorientowaliscie ale mój rudy Marmalade ma autentyczne kocie wąsy :D :D nie żadna tam nitka czy żyłka tylko prawdziwe kocie wąsiska. W dotyku łaskoczą i sa na wpół sztywne. Spokojonie! Żaden z moich dwóch kotów na tym nie ucierpiał. W efekcie mycia się, kotom naturalnie łamią się wąsy, czasami wypadaja, tak jak ludzkie włosy. Pozostawione i widoczne na kocach czy narzutach sa skrupulatnie zbierane przeze mnie. Ot chociażby na taki właśnie koci projekt. 

Szary Pebbles ma fake whiskers robione z nitki i kleju :) 




Autorka wzoru zaprojektowała ciało tej zabawki w nietypowy sposób. Jednostronnie. 


Łapki doszywa sie kotom  na rogach "jadąc" po "kwadracie" -  te na drugim planie sa wyprostowane a te na przodzie maja zwisać, kiedy kot leży na półce dając efekt zaspanego kota.



Jak Wam sie widzi taki typ ozdoby na półce? Ja jestem zadowolona :)


Kiedy koty były gotowe, zrobiliśmy sobie foto sesję. Albo bardziej foto-drzemkę :)




Na stosie książek też mogą spokojnie leżeć i drzemać! 



Przy okazji kociego święta nie sposób wspomnieć o własnych. A oto moje ukochane sierściuchy i towarzysze dnia codziennego: Cookie Boy (7 lat)  i Cali (13 l.)


Szef domu, kanapy i podwórka :D Jaśnie pan każe sobie otwierać drzwi bo z drzwiczek dla kota korzysta tylko w jedna stronę (!!!) Bezceremonialnie kradnie siedzienie człowiekowi spod tyłka. 


Zawsze ogłasza swoje przybycie do domu. Interaktywny chłopak - odmiaukuje na pytania. Ulubiona zabawka: wstażki z torebek po prezentach na kijku oraz Monster Glove - (stara rekawiczka). 


Cali - Amatorka mokrych zupek rybnych z saszetek i sekretny podlizywacz masła i jogurtu. 


Idealny przytulas i mruczyciel na  wieczory z książką. Miauczy jak małe kocię. 


Uwielbia siedziec na moim laptopie kiedy jest właczony. Włączam jej wtedy telefonie kocie filmiki z YouTube'a :D 


Ulubiona zabawka: gałązka palmowa z kościoła :D

Koty to najcudowniejsze stworzenia pod wieloma wzgledami. Pozdrówcie ode mnie swoich mruczycieli. Podrapcie za uszkiem i po grzbiecie. Dużo dużo głasków i smaczków dla nich nie tylko w dniu ich świeta ale i na codzień. 

Monday, January 31, 2022

Jamnik

Hej, hej! Witajcie w nowym roku! Oto mój pierwszy post w 2022 :) 

Chyba złapał mnie trochę szydełkowy leń i mam jakiś taki wolny start w tym roku. Ni przede mną, ni za mną, Nowe szydełkowe prace leżą niepokończone a ja sobie bimbam, tzn głównie poświecam czas filmom i książkom. No ale zaległości blogowe nie alkohol, nie wyparują :P  trzeba nadrobić wiec lecimy z tym koksem:

Oto moja jedna z ostatnich prac z końca zeszłego roku. Sleepy Dachshund. Zaspany Jamnik. Taki trochę świąteczny. 

Od dawna chciałam wykonać ten projekt. Chociaż z zamiłowania jestem kociarą to ten przesłodki psi wzór od razu wpadł mi w oko. 

I nadarzyła się ku temu okazja - Secret Santa czyli Mikołajki w pracy. 


Mieliśmy losowanie i w przydziale wypadła mi koleżanka, która jest włascicielka jamnika o imieniu Lottie.


Od razu wiedziałam co bedzie w podarunku :) I ochoczo przystąpiłam do realizacji planu.


Jamnik bardzo sie spodobał - This is the sweetest thing I've ever seen!  - cytuję obdarowaną :)


Paseczkowy jamnik został wykonany ze wzoru od Firefly Crochet z Etsy. 


Wykonałam go w całości z włóczki akrylowej DK szydełkiem 3mm. Rozmiar maskotki okazał się idealny. Ok 20 - 22 cm, mnie wiecej. Już nie pamiętam dokładnie.


Tak sobie umyśliłam, że czerwone paseczki nadaja mu odświętności a czarny berecik trochę francuskiego uroku :) Dorzuciłam jeszcze wstążeczkę z moim ulubionym tartanem i voila! Prezencioch gotowy. 


A poniżej moja Śpiąca Brygada: wykonane uprzednio dwa śpiące koty w towarzystwie równie zaspanego jamnika.


Ups! Właśnie sobie uświadomiłam, że ja tych  kotów jeszcze Wam nie miałam okazji przedstawić ! :-O 


Nadrobię to w kolejnym postcie. Obiecuję!


Troszkę mi szkoda, że nie mogłam zatrzymać jamnika dla siebie. Na pewno wrócę jeszcze do tego wzoru aby wykonać kopię dla siebie :) Nie umiem się oprzeć urokowi tych pasiastych zwierzaków.


Tyle na dziś. Zmykam poczytać do snu :)


Ja i jamniczek pozdrawiamy Was serdecznie. Hau! Hau!