What is this blog about? / O czym jest ten blog?

This blog is going to be my journey into a fabulous world of yarns, threads, fabrics, embroidery, cross stitch, hand and machine sewing, tatting and crocheting. It is my journey in eighty reels around the sewing world I have recently embarked on :) Adieu!

Ten blog jest moją pierwszą podróżą w bajecznie kolorowy świat ręcznych robótek, igieł, nici, szydełek, czółenek i szmatek. To tu chce pokazywać swoje pierwsze zmagania z igłą i szydełkiem, uczyć się nowych technik, realizować projekty, dzielić obserwacjami itp. Zamierzam bowiem udac się w podróż w 80 szpulek dookoła krawieckiego świata :)
Ahoj!

Tuesday, September 16, 2014

Zmiany w gazetkach. Bo pomarudzić zawsze można :P

Wczoraj dotarły do mnie najnowsze numery Cross Stitcher'a i Cross Stitch Collection. Z reguły nie publikuję postów gazetkowych, zostawiam tę przyjemność innym blogerkom :P ale tym razem postanowiłam sobie trochę pomarudzić. 


Tak więc moje drogie Panie, szykujcie się na pewne zmiany w kupowanych przez Was gazetkach. Zmianą, która najbardziej rzuca się w oczy to to, że zrówno CS jaki i CSC zmieniają typ papieru na którym drukowane są strony, z gładkiego, lekko połyskliwego na  bardziej "szorstki", matowy, wręcz ... papier gazetowy. Czy to dobrze, czy źle, nie wiem, ocenicie same. Mnie osobiście wydaje się, że schematy trochę straciły na ostrości i przejrzystości. W wydawnictwie najwyraźniej postanowili pójść tropem innych wydawnictw, które od jakiegoś czasu drukują swoje magazyny na "bardziej rustykalnym" papierze. Czy to kwestia ekonomii i kosztów wydawania czy też moda na ekologię i wintaż, nie mam pojęcia.
Najnowszy numer Cross Stitcher'a jest taki jakiś dziwny, niby OK ale sprawia wrażenie jakby edytorzy nie mogli się zdecydować czy dawać już wzorki świąteczne czy też jeszcze te całoroczne, nie-sezonowe czy też może coś o Halloween. Jednym słowem mix wszystkiego. 
Dodatek do CS jest fajny - leśne zwierzątka do wyhafcenia i serducha do uszycia. Rzuciłam okiem na ilość płótna jakie dostarczyli wydawcy i na moje oko raczej nie wystarczy na wszystkie 5 serc. Trzeba bedzie dodać swój własny materiał, jeśli ktoś bedzie chciał wyhafcić wszystkie leśne zwierzaki.


Przynam, że nabrałam ochoty na te ozdoby. Pytanie tylko czy w najbliższym czasie znajdę wolną chwilę?


Piesek Scottie, sympatyczny chociaż ja wolę koty :)


Ciekawy motyw z reniferami pod ścienny zegar ale wyobrażacie sobie ten biały czysty projekt po roku użytkowania?


A po przeciwnej stronie zegara... hmmm.... prawdę powiedziawszy... zmarnowana cała strona. No bo po co dać jakiś dodatkowy wzorek kiedy można czytelniczkom zafundować damaskową tapetę z napisem po środku. A niech się na nią pogapią a my w ten sposób szybko zapełnimy magazyn. Nie wkurza Was to? Płacenie niemałych pieniądzy za gazetkę aby oglądać takie "gołe" strony?
Drugą wkurzającą rzeczą jest natrętna "naklejka" jaką zastosowali wydawcy -  Perfect Present - pojawia sie prawie na każdym projekcie. Tak jakbyśmy nie mogli sami zdecydować co może być prezentem a co nie.


Jest też wywiad z jakimś gościem co hafci na płotach, siatkach i ławkach. Całkiem fajny "street art". Przydałby się nam w kraju, zwłaszcza tam gdzie szaro i ponuro :)


Poniżej świąteczny projekt retro. Lubię te klimaty chociaż nie miałam okazji jeszcze wyszyć nic większego jak zakładka do książki. Kiedyś znajdę na to czas na pewno. Kiedyś...


I... kolejna zmarnowana strona... wrrr...


Za to jest całkiem fajny kawowy hafcik - również w stylistyce retro.


Coś kwiatowego. Dla mnie szału nie ma.


Całkiem fajny projekt z puffinami, morskie klimaty - te też lubię. Na wypadek gdybyście nie wiedziały... jest to również Perfect Present LOL


No i moim zdaniem najfajniejszy projekt - wzorek skandynawski na ocieplaczu do termofora. Fajne kolorki, żywe, wibrujące a jednocześnie zimowe. Wzorek można zastosować również w innej formie niż okrycie termofora. No i znowu... Perfect Present!


Ku mojej radości, zaraz za termoforem jest również wzorek na poduchę CUDDLE UP :) Kolejny projekt do mojego skandynawskiego segregatora, który już nawiasem mówiąc zaczyna pękać w szwach i czas zacząć kolejny :)))


Jest też motyw z reniferem. Zasugerowano że skandynawski ale coś mi trochę nie pasują te bombki wiszące nad głową renifera. Z resztą renifer wyglądałby ładniej gdyby był wyszyty ciemniejszą muliną. Tutaj wypada dosyć blado.


Tylko jedna strona z Halloween, które zbliża się już wielkimi krokami. Ci co pasjonują się tą tematyką raczej nie mają po co liczyć na Cross Stitcher'a. Dyniowo-halloweenowa tematyka nigdy nie była jego mocną stroną, w przeciwieństwie do projektów światecznych, które Cross Stitcher drukuje już na 3 numery przed świetami. Całkiem sympatyczne są te treat bags


Bardzo spodobały mi się te 4 karteczki ze światecznymi kotami. Zapragnęłam takie wyszyć. Są super.


Fajny projekt w postaci kalendarza adwentowego. Tutaj hafcenie i szycie w jednym.


I zapowiedź tego co ma być w kolejnym wydaniu. Prawdę powiedziawszy z tej jednej strony ciężko wyczytać co można się spodziewać. Ja jednak, jak zawsze, czekam na coś skandynawskiego, a pod tym względem Cross Stitcher w ostatnich 2, 3 latach mnie nie zawodził. 


Przekręcam kolejną stronę CS i.... wtf? ciśnie się na usta. Oto kolejny wymysł wydawcy. Cokolwiek to ma być mam nadzieje, że to tylko chwilowy pomysł.


W odwróconym "dodatku" znajduje się jednak kilka całkiem fajnych wzorków z serii Belle &  Boo:



Najbardziej podobają mi się te dwa powyżej. Padający w tle śnieg wygląda super!




Tak wygląda okładka CS na tyłach. Odwrócona do góry nogami naturalnie.


A w Cross Stitch Collection podobne zmiany jak w CS, gazetowy papier i odwrócony do góry nogami "dodatek". Własciwie to nie wiadomo czy jest to dodatek do magazynu czy poprostu taka jego fikuśna część. W przedmowie od edytora oczywiście ani słowa o nowych zmianach.


Oto co znajdziecie w środku:


 świąteczna wioska :) - wg mnie całkiem fajna, taka śniegowa, fantazyjna


Szczeniaczki - i ponownie, nie mój temat, wołałabym kocięta :P


Na listopadowe świeto Rememberance Sunday w UK - czerwone maki. Tutaj w UK jest  to "big deal" - wszyscy noszą charytatywne maczki poprzyczepiane do ubrań i na samochodach oraz słupach ulicznych też pojawiają się maki - wspomnienie poległych żołnierzy z I i II wojny światowej.


Coś kwiatowego:


Fajna skarpeta świateczna z Mikołajem. Projekt od Permin.


Jest też wywiad z właścicielem firmy Permin, Frits'em Nordlunde.


Kwiatki, tych nigdy nie braknie w magazynach :P


No i oczywiście rarytasek dla mnie - fajniutkie czerwono-białe skarpetki jako kalendarz adwentowy :)


A w następnym m-cu:


No i oczywiście dodatek:


Ooops, przepraszam :P


Całkiem fajne guziczki :)


Coś dla taty:


Okładka na notes dla Einsteina :) Retro!


Równie fajna zakładeczka, mam ochotę taką sobie sporządzić :)


Sowa:


Woreczek z lawendą... na lawendę :)


Muffinka dla mamy:


I odznaka dla crafterki :)


 I "tyły" gazetki:

Ufff, tyle zdjęć. Wytrwał ktoś jeszcze? Co sądzicie o magazynach hafciarskich? Jakie są Wasze ulubione? Co Wam się w nich najbardziej podoba i nie podoba? Piszcie swoje opinie, jestem bardzo ciekawa :)

14 comments:

  1. O jaki fajny wpis! Brakowalo mi ich u Ciebie. I prosze o wiecej i czesciej:D Jednak masz ta przewage, ze gazetki dostajesz szybciutko, nawet zanim trafia do kioskow. U mnie dzis w Joann byl "swiezutki" numer CS z motylkowym naszyjnikiem:P
    Hmmm, gusta jak widac mamy inne, bo mnie sie podoba to co Tobie nie:P Czyli ten kwiatowy "nieszal" i woreczek na lawende. Hmmm, chyba nieco malo, zeby kupowac te gazetki, wychodzi po jednym wzorze na numer:P Reszta jak dla mnie badziewna:( Ale wiecej nie bede sie wypowiadac. Natomiast zakochalam sie w dodatku do nastepnego numeru - mini tamborek!!!!!!!!!!! Widzialam juz takie na necie i kusza strasznie!
    Ogolnie co do gazetek, to wg mnie w ostatnich latach sie popsuly:( Pamietam pierwsze numery jakie kupowalam po przyjezdzie do Stanow, czyli 6 lat temu i w kazdym egzemplarzu az roilo sie od wzorow ktore mi sie podobaly. Teraz? Jeden wzor na gazetke to i tak niezle. Wiesz, ze kocham halloween, ale te torebki tu sa strasznie szpetne:( Zreszta CS i CSColl jakos nigdy nie nalezaly do moich ulubionych. Najbardziej lubie Crazy:) Bo ma wiele nowoczesnych wzorow, czesc jest duza, czesc mala jak lubie, ale zawsze cos mi sie spodoba i w ostatnich latach chyba najwiecej od nich wyhaftowalam. Ostatnio lapie sie na tym, ze tak jak kiedys nie podobaly mi sie amerykanskie gazetki, bo slabo wypadaly przy ang, tak teraz jest odwrotnie. Nie maja one zadnych dodatkow, ale przynajmniej maja coraz ciekawsze pomysly. No i sa o polowe tansze. Amerykanskie kupuje dla wzorow, angielskie dla dodatkow i moich publikacji. Choc z roku na rok i jednych i drugich coraz mniej. Teraz czekam az za ocean dotrze nowy WOCS z kalendarzem, bo lubie jak mi wisi przez 12 miesiecy na scianie:)

    ReplyDelete
  2. Aaaaa, nie doczytalas, ale na kopercie z zestawami serduszek jest jak byk, ze ma starczyc na dwie sztuki:P

    ReplyDelete
    Replies
    1. rzeczywiście nie zauważyłam, że w magazynie jest info ale sprawne oko miało racje, materiału nie wystarczy :P

      Delete
  3. Cross Stitcher jakoś nigdy do mnie nie przemawiał...wzory tam zawarte były moim zdaniem słabe...choć z perspektywy czasu stwierdzam, że wszystkie czasopisma hafciarskie są coraz słabsze...a może my mamy takie wrażenie, bo jest dostęp do neta (kopalni wzorów wszelakiej maści). Cross Stitch Collection nigdy nie miałam w rękach, więc ciężko mi się wypowiedzieć..wydawało mi się, że są tam fajne wzory, ale w tym nic nie powala na kolana. Sama od dłuzszego czasu prenumeruje The Word of Cross Stitching i Cross Stitch Crazy, ale i one chyba schodzą na psy, choć papier na którym drukują gazetę nadal jest ten sam, błyszczący ;) Jutro zrobię wpis o najnowszym WCS, bo wczoraj do mnie dotarł.

    ReplyDelete
  4. Nie wiem jak dziękować za tak fajny i obszerny post o najświeższych numerach CS'a i Cross Stitch Collection! :) Tak szczerze mówiąc, mi się podoba zmiana papieru, ale nie miałam okazji jej testować na gazetkach hafciarskich i trudno mi się wypowiedzieć w kwestii tego czy jakkolwiek rzutuje to na przejrzystość i jakość wzorów. Jeżeli tak, to zdecydowanie redakcja powinna była się nad tym lepiej zastanowić.
    Ten zegar na białym tle też mnie nie przekonuje. Wzór jest niezły, ale ta biel... Na pewno w krótkim czasie tło przestałoby wyglądać estetycznie. No i rzeczywiście - po co komu te oznaczenia "Perfect Present"? Osoby, które kupują te gazetki na pewno potrafią myśleć i same wiedzą, co się nadaje na prezent, a co nie. Zresztą, co by się mogło nie nadawać? To kwestia sposobu wykorzystania i tego jak dobrze znamy osobę, którą obdarowujemy. Przy czym, na pewno znamy ją lepiej niż redaktorzy gazety. :P
    Bywają takie numery gazetek, z których wyszyłabym praktycznie wszystko, a są i takie, w których szczęśliwie znajdzie się może jeden ciekawy wzór. Ten CS jest dla mnie ważny tylko ze względu na obrazki z Belle&Boo i nie wiem czy doczekam tego aż pojawi się w Polsce, bo od wczoraj gorączkowo czekam na jakikolwiek sneek-peek. I dziękuję jeszcze raz za pokazanie tych wzorów! :)
    Jeżeli chodzi o Cross Stitch Collection to właściwie w ogóle nie jest moja bajka. Zdarzają się numery, w których w ogóle nie ma nic dla mnie. Jednakże, numery ze świątecznymi obrazkami są najczęściej w miarę udane i ten kalendarz adwentowy-skarpetkowy bardzo mi się podoba. Cóż, pozostaje mi teraz polować na te gazetki w sklepach internetowych.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    ReplyDelete
  5. Wyjątkowo fajny ten pierwszy numer - kupiłam go nawet (chociaż od wielu lat tego nie robię), gdyby nie fakt, że najbliższą możliwość mam 100 km od swojego domu :P
    A rustykalny papier fajny - bo się na nim dobrze wzór korektorem zamazuje! Ten śliski zawsze musiałam kserować najpierw, żeby się nie rozpływał :P

    ReplyDelete
  6. Tak jak z AGatkowa muszę Ci na początek podziękować za super post, ciekawy i wyczerpujący! CS prenumerowałam 2 lata i mam też kilka pojedynczych numerów, prenumerowałam też TWOCS, ale teraz też pauza. Z nabożnością przechowuję jednak wszystkie gazetki, które mam i oczywiście czasami grzebie w nich godzinami, żeby coś znaleźć - ale lubię to:)
    Jeśli chodzi o te nowe numery, to jeżeli nowy papier pogorszy jakość wzorów, to raczej zły pomysł, jeżeli będzie OK, to oczywiście lepiej, bo szkoda drzew itd. To odwrócenie dodatku do góry nogami wcale mi się nie podoba:(
    W CS fajny jak dla mnie jest ocieplacz na termofor i świąteczne karteczki z kolorowymi kotami są bardzo fajne! Ale nie kupię gazetki za 40 zł dla tych kliku kartek.
    CSC nigdy nie kupowałam, a w tym numerze podoba mi się ogromnie zakładka do książki, już ją widzę w kilku wersjach kolorystycznych.. dla wszystkich czytających koleżanek i rodzinki:) Ale znowu ten sam problem - droga gazeta, a w środku tylko jedna czy dwie propozycje które przypadają nam do gustu. Chyba wszystkie tak mamy...
    Myślę, że za jakiś czas znowu zaprenumeruje sobie CS, bo to jednak ogromna przyjemność co miesiąc czekać na gazetkę xxx i ewentualne dodatki, a w prenumeracie jest taniej.
    Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za fajny post!

    ReplyDelete
  7. Na początku dziękuję za prasówkę! Ja dopiero co dostałam CS a Ty masz już nowszy!
    Moim zdaniem w CS mogliby zrezygnować z dodatków na rzecz jakość gazety. To zapełnianie "tapetą" stron rzuciło mi się w oczy w moim ostatnim numerze. Nie wiem czemu ma to służyć.
    Z CS najbardziej podobają mi się kartki z kotkami i dodatek z Belle&Boo. W sumie to na niego czekam:)
    Widzę też reklamę gazetki z obrazkami AOY. Dopiero co ją kupiłam. Wkrótce pokażę na blogu:)
    W CSC podobają mi się tylko skarpety:)
    Jeszcze raz dzięki za prezentację gazetek!

    ReplyDelete
  8. Pamiętam swoją pierwszą gazetkę " Cross Stitcher" kupioną w Irlandii w Tesco. Było tam kilka schematów, które mi się spodobały. Z czasem w naszym małym miasteczku odnalazłam newsagent gdzie mozna było zamówić gazetki i przez dłuższy czas kupowałam kilka różnych angielskich ( Cross Stitcher, Cross Stitch Collection, The W of C stitch itp) Z czasem zauważyłam, że coraz mniej wzorków, które mnie by się podobały. Czasami jeden dwa. Więc zrezygnowałam z gazetek bo szkoda było na nich kasy, bo jak się kupi kilka to się odczuwa po portfelu. Właśnie zastanawiałm się, że to może zmiana mojegu gustu miała na to wpływ, ale chyba rzeczywiście zawortośc gazetek marnieje. Natomiast bardzo mi się podoba francuska gazetka, (nie wiem czy nadal ja tlumacza) ale jakis czas była tłumaczona na jęz ang " Point de croix" chociaz prenumerowałam i w jez francuskim, da się odczytać wzorki.
    Z powyższych gazetek podobaja mi sie belle i boo schematy, wiec chyba musze udac sie i kupic ja, serduszka sa sliczne i renifer skandynawskim nic sobie taki, tylko, że coś mi nie tak z tym wzorem, Może by te bombi przesunać gdzieś w bok z tej głowy renifera :) :)

    ReplyDelete
  9. Aha, no jeszcze te pocztówki fajne są. Ale tak naprawdę nie jestem szybka w hafcikach i czasu zawsze brakuje, więc nigdy nie wyszyłam pocztówki :( Wolę swój czas poświecić na jakiś obraz, chociaż można z małych wzorków zrobić swiąteczną girlandę, ale znowóż pytanie, czy w następnym roku zachce się powiesić tą samą girlandę? .....
    Pozdrawiam cieplutko

    ReplyDelete
  10. Super długaśny post! Gazetek nie kupuję, chyba że się coś trafi na przecenie :) dlatego bardzo lubię takie przeglądowe posty! Proszę o więcej i częściej :)) Me serce skradł skarpetkowy kalendarz adwentowy :)
    pozdrawiam

    ReplyDelete
  11. Ja bardzo lubię gazetowe posty. Z reguły numery są z dodatkami w woreczku i nie ma możliwości dokładnego przekartkowania stron. Teraz mogę zobaczyć wszystko u Ciebie i podjąć decyzję o zakupie. Dzięki za tego posta.

    ReplyDelete
  12. A ja od lat prenumeruję CS, są owszem słabsze numery, ale i tak coś zawsze znajdę. Nowego numeru jeszcze nie dostałam, więc nie mogę się wypowiedzieć na temat papieru i dodatku, czy to dla mnie będzie plus czy minus :)

    ReplyDelete
  13. Witam serdecznie, czy istniałaby możliwość uzyskania od Pani wzorów tych uroczych kotków na kartki świąteczne? Są słodziutkie! Jeśli by się Pani zdecydowała zostawiam swojego maila. tacka@o2.pl Pozdrawiam serdecznie.

    ReplyDelete

Share Your Love, Leave a Comment :)